3 liga. Sokół Sieniawa pokonał Hetmana Zamość. Bramka z rzutu karnego dała trzy punkty [RELACJA, ZDJĘCIA]

Od samego początku na boisku była zacięta walka. Dla gospodarzy mecz rozpoczął się znakomicie, bo już w 6. minucie Damian Jędryas zagrał piłkę do narożnika pola karnego, a Sebastian Brocki pokonał bramkarza Hetmana. Po straconej bramce kilka okazji stworzyli sobie przyjezdni. Najpierw z narożnika pola karnego mocno uderzył Skiba, a chwilę później w sytuacji sam na sam z bramkarzem Sokoła znalazł się Myśliwiecki, lecz za długo zwlekał z oddaniem strzału i piłka trafiła w ręce Korziewicza. W odpowiedzi Sokół powinien zdobyć drugiego gola, lecz strzał głową z 6 metrów Dominika Ochała wylądował w rękach Sobieszczyka. Co nie udało się gospodarzom, udało się gościom w 39. minucie - strzał sprzed pola karnego Myśliwieckiego znalazł drogę do bramki.

Po przerwie dominowała na boisku walka w środkowej części boiska. W końcu, w 61. minucie strzał przewrotką Brockiego ręką zablokował jeden z obrońców Hetmana. Rzut karny na gola zamienił Bartłomiej Buczek. Do końca meczu, mimo dogodnych okazji z obu stron, wynik nie uległ już zmianie.

Sokół Sieniawa - Hetman Zamość 2:1 (1:1)

Bramki: 1:0 Brocki 6, 1:1 Myśliwiecki 40, 2:1 Buczek 62-karny.

Sokół: Korziewicz 7 – Kardyś 7, Padiasek 6, Burka ż 6, Drelich 7, Lis 6 – Rogala ż 6 (82 Majda), Jędryas ż 6, Ochał ż 6 (82 Purcha), Brocki 7 (90 Skała) – B. Buczek ż 6 (68 Skrzypek 6). Trener Ryszard Kuźma.

Hetman: Sobieszczyk – Kanarek, Kursa żż cz[90+1], Żmuda, Kopyciński ż (81 Wacławek) – J. Buczek, Skoczylas ż (55 Koszel), Skiba ż (72 Olszak), Kycko, Myśliwiecki - Oziemczuk. Trener Jacek Ziarkowski.

Sędziował Bińkowski (Skarżysko Kamienna). Widzów 450.