Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

3 liga. Stal Rzeszów rozstrzelała Podlasie Biała Podlaska. Tylu bramek drużyna Janusza Niedźwiedzia w jednym meczu jeszcze nie zdobyła

Miłosz Bieniaszewski
Krzysztof Kapica
Stal Rzeszów aż 7:0 pokonała na wyjeździe Podlasie Biała Podlaska. To rekordowa wygrana rzeszowian w tym sezonie.

Podlasie, które znajduje się tuż nad kreską miało być groźnym rywalem dla rzeszowian, ale miało pecha, bo trafiło na rewelacyjnie dysponowaną drużynę Stali. Trener Janusz Niedźwiedź w podstawowej jedenastce dokonał czterech zmian w porównaniu z dwoma poprzednimi meczami. Wszystkie okazały się strzałami w „10”. Sławomir Szeliga był pewnym punktem w środku defensywy, a Dominik Chromiński, Łukasz Mozler i Tomasz Płonka zdobywali bramki.

Już pierwsza groźna akcja gości zakończyła się golem. Ze środka boiska prostopadłym podaniem popisał się Wojciech Reima, a Płonka ładnie przelobował wychodzącego bramkarza. Później poprawił Mozler, a uczynił to niejako na raty. Najpierw nie wykorzystał bowiem rzutu karnego, ale po krótko rozegranym rzucie rożnym „rogalem” zaskoczył wysuniętego Macieja Zagórskiego.

To nie zapowiadało jeszcze jednak miejscowym prawdziwej katastrofy, która miała miejsce po przerwie. Wtedy bowiem zaczęła się egzekucja, a Stal z łatwością stwarzała sobie kolejne sytuacje bramkowe. Trzy gole były niemal identyczne, a zdobywali je kolejno Płonka, Damian Nowacki i Szymon Kobusiński. Cała trójka otrzymywała prostopadłe podania na prawą stronę pola karnego i strzałami w długi róg pokonywała golkipera miejscowych. Podobnie było zresztą z trzecim golem Płonki, z tą różnicą, że strzelał z lewej strony.

Gospodarze przez całe spotkanie mieli ogromne problemy, aby zagrozić bramce Leonia Otczenaszenki, bo goście do koncertowej gry w przodzie dołożyli pełną koncentrację i walkę na całej długości i szerokości boiska. Tak naprawdę bramkarz Stali w opałach znalazł się tylko raz, kiedy w 60. minucie błysnął refleksem przy uderzeniu Mychajło Kaznochy.

- Taka okazała wygrana oczywiście cieszy, ale dostaniemy za nią również trzy punkty. Cieszy nie tylko końcowy wynik, ale również fakt, że nasza gra była dojrzała. Batalia o awans trwa i pewnie tak będzie do ostatnich kolejek - powiedział Janusz Niedźwiedź, trener Stali.

Podlasie Biała Podlaska - Stal Rzeszów 0:7 (0:2)

Bramki: 0:1 Płonka 13, 0:2 Mozler 22, 0:3 Chromiński 54, 0:4 Płonka 69, 0:5 Nowacki 81, 0:6 Płonka 83, 0:7 Kobusiński 88.

Podlasie: Zagórski – Renkowski (84 Całka), Mitura, Łakomy, Chyła, Andrzejuk – Syryjczyk (56 Kosieradzki), Kaznocha (64 Dmowski), Chmielewski, Nieścieruk ż – Kruczyk ż (79 Dmitruk). Trener Przemysław Sałański.

Stal: Otczenaszenko 8 – Trznadel 9 (72 Nawrot), Kostkowski 8 (72 Basista), Szeliga 9, Mozler 8 – Sierant 8 (72 Kobusiński), Ligienza 8 (76 Nowacki), Reiman 8, Chromiński 9 – Goncerz 8 (72 Ceglarz), Płonka 9. Trener Janusz Niedźwiedź.

Sędziował Żołądek (Kielce). Widzów 200.

ZOBACZ TAKŻE - Szymon Szydełko, trener Sokoła Sieniawa: Piłka nożna nauczyła mnie pokory

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24