Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

3 liga. Wisła Puławy w Wólce Pełkińskiej przełamała fatalną serię porażek [ZDJĘCIA]

Artur Bżdżoła
Po trzech kolejnych meczach bez wygranej Wólczanka uległa Wiśle Puławy.
Po trzech kolejnych meczach bez wygranej Wólczanka uległa Wiśle Puławy. Artur Bżdżoła
Wisła Puławy ostatni raz wygrała w sierpniu i do pojedynku z Wólczanką przystępowała po trzech porażkach z rzędu, w których nie strzeliła żadnej bramki. Po podopiecznych Jacka Magnuszewskiego było widać od pierwszych minut olbrzymią chęć przełamania złej passy. Udało im się!

Od początku Wólczanka była zmuszona do obrony własnej bramki. Goście wykonywali sporo rzutów rożnych, jednak za wiele z nich nie wynikało. Miejscowi jak się przedostali na połowę rywala od razu było groźnie pod bramką Pawła Sochy. Po jednej z akcji zakotłowało się w polu karnym Wisły. Uderzenie Patryka Szewca wylądowało na poprzeczce, dobitka Vołodymira Khorolskiego zablokowali obrońcy.

Po szybkiej akcji Krzysztof Pietluch zagrał do Geronimo Viscovicha, którego strzał minął bramkę rywala. W 30. minucie futbolówkę stracił Maciej Lech, Michał Król szybko zagrał do szalejącego na prawej stronie Krystiana Putona. Pomocnik Wisły wycofał spod linii końcowej piłkę na 10 metr, gdzie przymierzył Kacper Szymankiewicz i trafił do siatki.

W drugiej połowie z upływem czasu coraz śmielej poczynali sobie gospodarze. Uwierzyli, że można ograć wyżej notowanego rywala. Dobrą okazję miał Mateusz Mianowany, ale kopnął ze szpica w fatalnym stylu.

Po ładnej akcji Szymona Hajduka przymierzył Krzysztof Pietluch, lecz nieznacznie obok słupka. Napastnik Wólczanki napsuł sporo krwi defensorom gości. W 68. minucie świetnie podał do wprowadzonego chwilę wcześniej Bartłomieja Słysza, który w pięknym stylu doprowadził do remisu. Po minucie Wisła mogła być dobita. Sytuację sam na sam z Sochą przegrał Pietluch.

Okres przewagi Wólczanki niestety zakończył się golem … gości. Tomasz Siryk niepotrzebnie wyszedł z bramki i dogranie z bocznej strefy na gola zamienił Jakub Mażysz.

Wólczanka zerwała się do ataków, okazje miał Mateusz Kocur i Krystian Wrona, ale nie zdołali zamienić ich na gola. Ostatnie minuty Wisła była zepchnięta do rozpaczliwej obrony i przerywania akcji gospodarzy, którzy nie potrafili jednak skutecznie przebić się przez dobrze zorganizowaną obronę rywala.

Wólczanka - Wisła Puławy 1:2 (0:1)

Bramki: 0:1 Szymankiewicz 30, 1:1 Słysz 68, 1:2 Mażysz 72.

Wólczanka: Siryk 5 – Podstolak 6, Wrona 6, Khorolski 6, Zygmunt 6 – Szewc 6 (54 Kocur 5), Viscovich 6, Mianowany 5, Hajduk 6 – Lech 5 (65 Słysz), Pietluch 7. Trener Marek Rybkiewicz.

Wisła: Socha – Król, Poznański, Pielach, Barański (72 Sulkowski) – Puton, Popiołek, Maksymiuk, Zmorzyński (90+1 Kusal) – Szymankiewicz (89 Brzeski), Stanisławski (46 Mażysz). Trener Jacek Magnuszewski.

Sędziował Burak (Zamość). Widzów 200.

ZOBACZ TAKŻE - Opinie trenerów po meczu Stal Rzeszów - Sokół Sieniawa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24