Stal od początku meczu narzuciła ofensywny styl gry; niezłe szanse mieli m.in. Wiktoruk czy Fidziukiewicz, jednak na wysokości zadania stawał bramkarz Wisły Sandomierz.
Dość nieoczekiwanie (z przebiegu gry) goście objęli prowadzenie. W 25. minucie z dystansu przymierzył Kamil Bełczkowski i piłka zatrzepotała w siatce. Wisła zdołała utrzymać do przerwy korzystny wynik, choć Stal miała swoje okazje na wyrównanie - głową próbował m.in. Fidziukiewicz, ale strzał napastnika "Stalówki" okazał się niecelny.
Popularny "Fidziu" tuż po zmianie stron miał kolejną szansę, ale znów próba okazała się niecelna. Futbolówka w końcu wpadła do siatki po trafieniu Mrozińskiego, jednak sędzia odgwizdał spalonego.
Dobrze dysponowany w sobotnim starciu był Adam Polit, bramkarz ekipy z Sandomierza. W drugiej połowie były bramkarz m.in. Sokoła Sokolniki wybronił groźne strzały Wiktoruka i Sobotki.
Wisła utrzymała korzystny rezultat do ostatniego gwizdka arbitra, tym samym przerwała zwycięską serię "Stalówki".
Stal Stalowa Wola - Wisła Sandomierz 0:1 (0:1)
Bramki: 0:1 Bełczkowski 25.
Stal: Siudak - Waszkiewicz, Jarosz ż, Witasik, Mroziński, Wiktoruk ż, Zmorzyński (65 Sobotka), Szifer, Jopek, Khorolskyi, Fidziukiewicz. Trener Szymon Szydełko.
Wisła: Polit – Kołoczek (71 Klockowski), Kajpust, Wojcinowicz ż, Chorab (64 Kuśmierczyk), Piątkowski (64 Matuszewski), Tyl, Kmiotek, Siedlecki (86 Stasiak), Bełczowski (71 Sudy), Zawiślak. Trener Rafał Wójcik.
Sędziował Pieron (Kielce).
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?