Wcześniej tylko dwa mecze zakończyły się remisem, a w czterech górą był Sokół. Dębiczanie zdobyli w nich jedynie dwa gole, tracąc dziewięć.
Biało-zieloni bliscy poprawienia tego bilansu byli już w 2 min., kiedy Sebastian Pawlak podał do będącego kilka metrów przed bramką Łukasza Siedlika, ale zakończyło się jedynie na kornerze.
W rewanżu Łukasz Mazurek wyłożył piłkę Damianowi Jędryasowi, ale ten huknął wysoko nad poprzeczką. Po chwili zrobiło się gorąco pod bramką Wisłoki, jednak dobrą interwencją popisał się Konrad Mrózek. W 25 min. Kamil Rębisz obsłużył Pawlaka, który nieczysto trafił w piłkę. Goście natychmiast odpowiedzieli strzałem nad poprzeczką Adriana Wójcika.
Miejscowi objęli prowadzenie po tym, jak Rębisz skupił na sobie uwagę kilku przeciwników, wyłożył piłkę Damianowi Łanusze, ten uderzył sprzed pola karnego, a piłka po drodze odbiła się od Jarosława Lisa i kompletnie zmyliła Mateusza Zająca.
Druga połowa zaczęła się zachęcająco dla gości: Daquan King znakomicie zagrał do Jakuba Więcka, który jednak z bliska przestrzelił. Biało-zieloni zrewanżowali się strzałem Dawida Sojdy z ostrego kąta, obronionym przez Zająca. W następnej akcji gospodarzy Siedlik przebiegł pół boiska, a w polu karnym został sfaulowany przez Dominika Ochała.
Zając wyczuł intencje egzekwującego „jedenastkę” Sebastiana Fedana, ale strzał był zbyt dobry, żeby go obronić. Nadzieję przyjezdnym dał jeszcze Lis, który wykorzystał karnego za faul na Pawle Ozięble, ale biało-zieloni w nerwowej końcówce nie dali sobie zrobić krzywdy.
– Mecz był nieciekawy do oglądania, bo dużo było starć bezpośrednich, a mało piłkarskich. W piłkarskich sprawach byliśmy lepsi i już do przerwy powinniśmy strzelić kilka goli. Wisłoka zmierzała do tego, żeby ten mecz zabijać – skomentował Ryszard Kuźma, trener Sokoła. - W nerwach nie jest łatwo o gola - dodawał.
Wisłoka Dębica – Sokół Sieniawa 2:1 (1:0)
Bramki: 1:0 Lis 34-sam., 2:0 Fedan 53-k., 2:1 Lis 69-k.
Wisłoka: Mrózek 7 – Król ż 6, Cabała ż 6, Kozłowski 6 – Zygmunt 6, Łanucha 7 (75 Makowski), Fedan 6, Rębisz 7 – Sojda ż 6 (78 Palonek), Siedlik 7, Pawlak 6 (65 Lubera). Trener Dariusz Kantor.
Sokół: Zając 6 – Grasza ż 5, Kapuściński 5, Drelich 6, Lis 5 – Jędryas 5 (46 Ochał 5), Purcha 5 (46 Więcek 5), Oziębło 6 – Wójcik 5 (63 Hass), Mazurek 5 (63 Majda), King ż 5 (75 Pikiel). Trener Ryszard Kuźma.
Sędziował Sitkowski (Biała Podlaska).
Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Koroniewska po śmierci matki została zupełnie sama. Smutne, co mówi o relacji z ojcem
- Paulla prała brudy z ojcem swojego dziecka. Teraz on ma raka. Padły słowa o żerowaniu
- Andrzej Piaseczny przeszedł operację? Wygląda na to, że chciał ukryć opatrunki...
- Kim jest córka Kowalewskiego? Gabriela idzie w ślady rodziców. Będzie wielką gwiazdą?