Pierwsze kilka minut spotkania zdawało się potwierdzać słowa pomocnika gospodarzy, bo przyjezdni nie pozwalali na wiele, a oprócz tego postraszyli miejscowych strzałem Karola Kality, po którym wywalczyli rzut rożny.
Później jednak śmielej zaczął sobie poczynać beniaminek. Po jednej z ofensywnych akcji około 25 metrów od bramki sfaulowany został Łukasz Siedlik. Z rzutu wolnego uderzył Łanucha, piłka odbiła się jeszcze o mur gości i wpadła do siatki obok bezradnego Bartosza Klebaniuka.
Siedlik kolejny raz z dobrej strony pokazał się w 27 min., kiedy wystartował do prostopadłej piłki. Napastnik Wisłoki miał dużą szansę wpisać się na listę strzelców, ale nie dane było mu to uczynić, bo tuż przed polem karnym sfaulował go Klebaniuk. Za to przewinienie bramkarz Orląt obejrzał żółty kartonik. Sam rzut wolny nie przyniósł wiele pożytku – piłka najpierw trafiła w mur, a dobitka wylądowała w bramkarskich rękawicach. Kilka minut później dębiczanie znów próbowali z rzutu wolnego podwyższyć wynik. Po dośrodkowaniu Łanuchy główkował Sebastian Fedan, ale zbyt lekko, by zaskoczyć Klebaniuka.
Po przerwie, rajdem prawą flanką zameldował się na boisku rezerwowy Dawid Sojda. Zagrał on do Łanuchy, którego strzał nogą wybronił Klebaniuk. Za chwilę było już 2:0, bo Siedlik wykorzystał błąd defensywy gości, tym razem bez przygód minął bramkarza i wpakował piłkę do „pustaka”. To jego pierwszy ligowy gol dla Wisłoki. Po podwyższeniu na boisku niepodzielnie panowali już gospodarze, którzy jednak nie potrafili swojej dominacji przekuć na kolejne bramki.
Wisłoka Dębica – Orlęta Radzyń Podlaski 2:0 (1:0)
Bramki: 1:0 Łanucha 13, 2:0 Siedlik 63.
Wisłoka:** Libera 6 – Król ż 6 (82 Hus), Cabała 7, Pelc 6 – Rębisz 6, Wrzosek 6 (64 Prokop), Łanucha 7, Fedan 6, Gwiazda 6 (67 Bożek) – Maik 6 (61 Sojda), Siedlik 7 (64 Lubera). Trener Dariusz Kantor.
Orlęta: Klebaniuk ż – Ciborowski, Chyła, Kursa ż, Szymala – Rycaj (54 Renkowski), Sułek, Lipiński (54 Sadowski), Gałązka (67 Ilczuk) – Syryjczyk (72 Chmielewski), Kalita ż (78 Nowak). Trener Rafał Borysiuk.
Sędziował Sowiński (Sandomierz). Widzów 800.
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Bieniuk w PRZEŚWITUJĄCYCH spodniach na ściance. Tak wystroić mogła się tylko ona
- 19-letnia Emilia Dankwa odsłania brzuch i wygina śmiało ciało w cekinach i szpilkach
- Andrzej z "Sanatorium miłości" mieszka w DPS. Nie zgadniecie, kto chce mu pomóc
- Marcin Miller chudnie w zastraszającym tempie. Lider Boysów to teraz niezłe ciacho!