Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

3 liga. Wisłoka po szalonej końcówce meczu wygrywa z Wiązownicą [ZDJĘCIA]

Sławomir Oskarbski
Wisłoka pokonała Wiązownicę
Wisłoka pokonała Wiązownicę Sławomir Oskarbski
Dla piłkarzy Wisłoki i Wiązownicy mecz w Dębicy był o przysłowiowe sześć punktów. Wygrali go nieco wyżej notowani biało-zieloni, dzięki czemu trochę poprawili swoje miejsce w tabeli.

Goście od samego początku mieli „pod górkę”, bo tuż po pierwszym gwizdku stracili bramkę. Po tym golu potrzebowali trochę czasu, żeby się otrząsnąć, ale po niespełna pół godzinie wyrównali. Szybko rozegrali rzut wolny, czym zaskoczyli miejscowych i Kacper Wydra zdobył swoją pierwszą bramkę w tym meczu. Dębiczanie twierdzili, że w tej akcji był spalony, ale w III lidze nie ma VAR, więc protesty gospodarzy na nic się zdały. Tuż przed przerwą petarda Kamila Rębisza zaskoczyła Dawida Wrzoska i dała ponowne prowadzenie dębiczanom.

Po przerwie goście wyszli zdeterminowani, aby odrobić straty, to jednak gospodarze zdobyli kolejnego gola i zrobili to w podobny sposób, jak Wiązownica. Damian Łanucha szybko zagrał z rzutu wolnego do Jakuba Smolenia, a ten pognał na bramkę gości i pokonał Wrzoska. Zdobył w ten sposób swojego pierwszego ligowego gola dla pierwszej drużyny Wisłoki. Po 10 min. powinien ponownie wpisać się na listę strzelców, ale w dogodnej sytuacji trafił w boczną siatkę. Zamiast 4:1 zrobiła się emocjonująca końcówka, bo Wiązownica rzuciła wszystko na jedną szalę. Po uderzeniu Arkadiusza Kasi gospodarzy uratował Priest-Tyson, który wybił piłkę nieuchronnie zmierzającą do bramki. Potem ofiarnym wślizgiem popisał się Patryk Boksiński. Tuż przed końcem podstawowego czasu goście wykonywali rzut wolny, Kacper Ważny odbił piłkę pod nogi Wydry, a ten wpakował ją do siatki. Kiedy po rzucie rożnym wyrównał Kornel Kordas wydawało się, że dębiczanie powtórzą frajerski remis z Orlętami Radzyń Podlaski, kiedy też w samej końcówce roztrwonili dwubramkowe prowadzenie. Tym razem jednak zdobyli się na desperacki zryw, wywalczyli rzut rożny, po którym piłka przez chwilę krążyła w polu karnym, aż w końcu Sebastian Fedan skierował ją do siatki.

– Kolejny mecz, gdzie wygrywamy 3:1, a mogło się skończyć 3:3. Z Orlętami i dziś byłem cały mecz na boisku i nie wiem gdzie jest błąd. Może z całego zespołu koncentracja uciekła? Ważne, że po straconej bramce, kiedy zostało dwie minuty, powiedzieliśmy sobie, że jedziemy do przodu i udało się. To był mecz, gdzie dużo było przypadku, a boisko nie pomagało, bo było bardzo grząskie – ocenił Sebastian Fedan, zdobywca decydującej bramki dla Wisłoki.

– Zdobyłem dwie bramki, ale nic one nam nie dały. Nawet kiedy przegrywaliśmy 1:3, wierzyliśmy, że możemy odrobić straty. W 90 minucie strzelamy na 3:3, a za chwilę tracimy gola. Nie wiem, co po czymś takim mam powiedzieć. Mieliśmy swoje sytuacje, zabrakło wykończenia i przez to nie zdobywamy punktów – komentował załamany Kacper Wydra.

Wisłoka Dębica – Wiązownica 4:3 (2:1)

Bramki: 1:0 Siedlik 1, 1:1 Wydra 29, 2:1 Rębisz 45, 3:1 Smoleń 65, 3:2 Wydra 89, 3:3 Kordas 90+2, 4:3 Fedan 90+4.

Wisłoka: Ważny ż – Staszczak (76 Boksiński), Rachfalik ż, Priest-Tyson – Kardyś (37 Rębisz), Fedan, Łanucha, Król – Maślany (59 Maik), Jędryas (59 Smoleń), Siedlik. Trener Dariusz Kantor.

Wiązownica: Wrzosek – H. Kasia (46 A. Kasia), Kapuściński ż, Drelich ż (76 Musik), Kordas – Wydra, Gierczak ż, Surmiak, Michalik ż (76 Sitek) – Rop (46 Kiełbasa), Zieliński. Trener Marcin Wołowiec.

Sędziował Gawron (Mielec). Widzów 350.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24