Piłkarze Wólczanki chyba lubią dramatyczne końcówki. Dwa tygodnie temu wygrali mecz mimo, że przegrywali 0:2 i tym razem sztuka ta znów im się udała.
– Chyba ktoś czuwa nad nami tam na górze, skoro udaje nam się wygrywać takie mecze – mówił po meczu trener Grzegorz Sitek.
Początek spotkania to wzajemne badanie sił i zablokowane strzały przez obrońców po obu stronach boiska. Z czasem lepiej na boisku zaczęli radzić sobie goście i to właśnie oni w przeciągu 180 sekund zdobyli dwie bramki po uderzeniach Bartosza Czarneckiego i Mateusza Krasuskiego. Wólczanka odpowiedziała dopiero w końcówce pierwszej połowie za sprawą gola Kamila Hula, jednak minutę później przyjezdni znów podwyższyli wynik, po drugim trafieniu wspomnianego już Krasuskiego.
Po przerwie przez długie minuty to goście sprawiali lepsze wrażenie, a Wólczanka niby starała się atakować ale nic z tych akcji nie wynikało. W końcu na kwadrans przed końcem Wolodymir Khorolski wykończył dośrodkowanie Mateusza Kocura zdobywając kontaktową bramkę strzałem głową.
Sześć minut później Jakub Więcek przytomnie zachował się w polu karnym i doprowadził do remisu. Po trzeciej bramce gospodarze nie odpuścili a za wszelką cenę chcieli zdobyć gola na wagę zwycięstwa. Udało im się to w 89 minucie, kiedy to Krzysztof Pietluch zgrał piłkę do Marka Gwoździa a ten ładnym strzałem nie dał szans bramkarzowi Wiślan.
– Pokazaliśmy charakter, brawo dla chłopaków za walkę, widać lubimy takie horrory – podsumował mecz trener gospodarzy Grzegorz Sitek.
Wólczanka Wólka Pełkińska - Wiślanie Jaśkowice 4:3 (1:3)
Bramki: 0:1 Czarnecki 18, 0:2 Krasuski 21, 1:2 Hul 39, 1:3 Krasuski 40, 2:3 Khorolski 76, 3:3 Więcek 83, 4:3 Gwóźdź 89.
Wólczanka: Smoleń 5 – Podstolak 6, Wrona ż 7, Walat 6, Flak 6 (67 Przewoźnik) – Kocur ż 7, Hul 6 (57 Khorolski 6), Lech 6 (67 Gwóźdź), Szewc 6 – Jurczak 5 (58 Więcek 6), Pietluch 6 (90+2 Wątróbski). Trener Grzegorz Sitek.
Wiślanie: Ropek – Marcin Morawski ż, Sikora (83 Węgrzyn), P. Morawski, Bębenek (61 Kuliszewski ż) – Czarnecki (83 Grzesicki), Labut ż (46 Żaba), Michał Morawski, Krasuski ż (68 Białek), N. Morawski ż - Popiela. Trener Wojciech Ankowski.
Sędziował Jabłoński (Kraków). Widzów 450.
ZOBACZ TAKŻE - STADION: 50-letni bokser z Rzeszowa: Patrzyli na mnie jak na głupiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Szpak pokazał swojego towarzysza. Połączyła ich miłość od pierwszego wejrzenia
- Tomaszewska i Sikora spacerują z wózkiem. Wydało się, co ich łączy! [ZDJĘCIA]
- Urbańska obnaża się przed młodzieżą w sieci. Nie jesteście na to gotowi [ZDJĘCIA]
- Była naszą olimpijską królową. Dziś Otylię Jędrzejczak trudno rozpoznać [ZDJĘCIA]