3 liga. Zabójcza końcówka Wólczanki Wólka Pełkińska w Daleszycach i zwycięstwo nad Spartakusem 4:0

Mecz świetnie rozpoczął się dla Wólczanki, bowiem już w 9. minucie egzekwowała rzut karny po zagraniu ręką przez jednego z obrońców Spartakusa. Mateusz Podstolak pewnym strzałem dał prowadzenie. Gospodarze grali ambitnie, ofiarnie, lecz nie potrafili skutecznie rozmontować szczelnego bloku obronnego rywala. Najlepsze okazje mieli Michał Jeziorski i Bartosz Bogacz, jednak górą był bramkarz Wólczanki.

Dużo dobrego wniosły zmiany u gości, którzy mieli zabójczą końcówkę. Najpierw Vołodymir Khorolski po indywidualnej akcji trafił w sytuacji sam na sam z bramkarzem miejscowych. Kilka minut później świetną asystą popisał się Mateusz Kocur, który zagrał do Tomasza Przewoźnika i ten przymierzył z szesnastu metrów. Wynik ustalił Krzysztof Pietluch, wykorzystując dobre dogranie Kocura.

– Kontrolowaliśmy mecz, rywal grał ambitnie, jednak nie potrafił za bardzo zagrozić naszej bramce. Wielkie brawa dla całej drużyny, bowiem zagraliśmy super mecz i taki wynik może cieszyć – relacjonował po spotkaniu trener Wólczanki Marek Rybkiewicz.

Spartakus Daleszyce - Wólczanka 0:4 (0:1)

Bramki: 0:1 Podstolak 9-karny, 0:2 Khorolski 80, 0:3 Przewoźnik 86, 0:4 Pietluch 90.

Spartakus: Pietras - Kokosza (46 Brożyna), Dziedzic, Cedro, Blicharski - Ł. Zawadzki, Wołowiec, Ostrowski, Bogacz (65 Kukiełka) - Jeziorski, Maciejski. Trener Krzysztof Trela.

Wólczanka: Siryk 7 – Łazarz 7, Wrona 8, Kajpust 8, Mazurek 7 (60 Bury) – Majka 7 (75 Pietluch), Podstolak ż 8, Tabor 7, Bała 7 (75 Kocur) – Domański 7 (40 Przewoźnik 7), Khorolski 7 (85 Czyrny). Trener Marek Rybkiewicz.

Sędziował Pawlikowski (Nowy Targ). Widzów 300.