W sklepie wielobranżowym w Mielcu, zaczęło dochodzić do kradzieży elektronarzędzi. Prowadzący dochodzenie policjanci ustali, że za tajemnicą znikających narzędzi stoi ta sama osoba. Ze sklepu skradzione zostały m.in. poziomica laserowa czy bateria do sprzętu elektrycznego.
I tak złodziejem okazał się 31-letni mieszkaniec Mielca. I kiedy wydawało się, że gorzej być nie może, podczas zatrzymania policjanci znaleźli w portfelu podejrzanego białą sproszkowaną substancję. Policyjny tester potwierdził, że jest to amfetamina.
Przedstawiciel sklepu wycenił straty powstałe w wyniku kradzieży na kwotę 1500 złotych. Materiał dowodowy pozwolił przedstawić podejrzanemu zarzut kradzieży. Podczas przesłuchania 31-latek przyznał się do popełnienia przestępstwa i tłumaczył, że kradł sprzęt, ponieważ chciał mieć go w domu na własny użytek. Teraz za kradzież odpowie przed sądem. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
FLESZ: Złodzieje nie próżnują. Uważaj na voice phishing!
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Prawie nikt nie przyszedł na pogrzeb Jerzego Molgi! Serce kraje się na ten widok
- Tak się bawi Omena Mensah ze swoim miliarderem. Mieli piramidy tylko dla siebie
- Koledzy z telewizji obgadali Kaczorowską, gdy wyszła! Wszystko nagrały kamery
- Błagała Gessler o pomoc. Lubiana Agnieszka z "Kuchennych rewolucji" zmarła nagle