3,5 godziny grania i zwycięstwo! KTS Enea Siarka Tarnobrzeg wygrała z Dr. Casl Zagrzeb w pierwszym finale Ligi Mistrzyń (ZDJĘCIA)

Na nieco niespodziewany manewr zdecydowali się trenerzy obu zespołów. Szkoleniowiec Dr. Casl Zagrzeb nie desygnował do gry ćwierćfinalistki niedawnych mistrzostw świata, Doo Hoi Kem z Hong Kongu, a Zbigniew Nęcek postanowił, że Li Qian w barwach Enea Siarki wystąpi dopiero w piątym pojedynku.

Od świetnej gry to spotkanie rozpoczęła Gu Ruochen.

Chinka, która przed kilkoma dniami przybyła do Tarnobrzega mierzyła się z reprezentantką Holandii, Li Jie.Zawodniczka Dr. Casl Zagrzeb nie mogła sobie poradzić z dynamicznie atakującą Gu Ruochen i przez całe trzysetowe spotkanie była od swojej przeciwniczki gorsza. Przegrywała różnicą odpowiednio sześciu, trzech i czterech punktów.

Jako następne do stołu podeszły Han Ying i niezwykle doświadczona, niemal 56-letnia Ni Xia Lian. Reprezentantka Luksemburga kąśliwymi piłkami i spokojną grą w defensywie sprawiła, że "Hania" nie miała wiele do powiedzenia. Niemal wszystkie sety w tym pojedynku zakończyły się rezultatem 11:4 i tylko jednego z nich Han Ying rozstrzygnęła na swoją korzyść.

Trzecie zagrały Elizabeta Samara oraz Yu Fu. Rumunka z Siarki doskonale rozpoczęła ten mecz. Dwa pierwsze sety wygrała do sześciu i siedmiu, ale trzy kolejne padły już łupem rywalki. W piątym przy stanie 6:8 doszło do kontrowersji. Jeden z sędziów pokazał, że Yu Fu popełniła błąd i nie trafiła w stół kończącym akcję zagraniem, drugi sądził zupełnie odwrotnie. Punkt ostatecznie przyznano klubowi z Zagrzebia (słusznie), co spotkało się z ogromnym oburzeniem ławki Enea Siarki i samej Samary.

W czwartym meczu nadzieję na końcowy triumf zespołu z Tarnobrzega przywróciła świetnie dysponowana tego wieczora Gu Ruochen. Niemal o połowę młodsza zawodniczka od Ni Xia Lian dała sobie odebrać tylko jednego seta. W pierwszym wygrała na przewagi, a choć kolejne również były ogromnie wyrównane, to ostatecznie cały mecz wygrała Gu.

Do ostatniego spotkania podeszły dwie zawodniczki, które doskonale znają się z gry deblowej na arenie międzynarodowej. Li Qian z Enea Siarki oraz Li Jie z Dr. Casl Zagrzeb.

Pierwszy wygrała grająca dla reprezentacji Holadnii Li Jie. Drugi, po kilku wspaniałych wymianach i grze na przewagi, zawodniczka Siarki.

Cały pojedynek tych dwóch doskonale znających się zawodniczek był bardzo wyrównany. W trzecim secie znów byliśmy świadkami jednej bardzo długiej wymiany i znów padała ona łupem Li Qian. Taka gra z obu stron sprawiła, że w czwartym secie sędziowie zaczęli liczyć odbicia obu paniom. Jeśli przekroczyłoby liczbę trzynaście, gra zostałaby przegrana.

Tę partię reprezentantka Polski wygrała jednak zdecydowanie, do 4 i zakończyła niemal 3,5 godzinny mecz.

KTS Enea Siarka odniosła bardzo ważne zwycięstwo i na rewanż pojedzie z przewagą. Oby udało się ją obronić.

KTS Enea Siarka Tarnobrzeg - Dr. Casl Zagrzeb 3:2
Gu Ruochen - Li Jie 3:0 (11:5, 11:8, 11:7)
Han Ying - Ni Xia Lian 1:3 (4:11, 4:11, 11:4, 6:11)
Elizabeta Samara - Yu Fu 2:3 (11:6, 11:7, 4:11, 4:11, 9:11)
Gu Ruochen - Ni Xia Lian 3:1 (15:13, 11:6, 8:11, 11:9)
Li Qian - Li Jie 3:1 (8:11, 13:11, 11:8, 11:4).