Kapliczka poświęcona św. Janowi Nepomucenowi, z drewnianą figurą świętego, jest dumą władz i mieszkańców Jodłowej. Przede wszystkim dlatego, że datuje się na XVIII wiek i wpisana jest na gminną listę zabytków. Nietykalny dotychczas obiekt 27 sierpnia wieczorem padł ofiarą chuligańskiego ekscesu.
- Trzech jegomości powracało z libacji alkoholowej, jeden z nich postanowił poprawić kwiaty przy figurze świętego Jana - jak zeznał – wobec czego wyrzucił drewnianą figurę, czego świadkiem była właścicielka posesji, na której stoi kapliczka – opisuje przebieg zdarzeń prok. Bernard Bruch, zastępca Prokuratora Rejonowego w Dębicy.
Nieco inaczej relacjonowała sytuację właścicielka posesji, która zaalarmowała o zdarzeniu organy ścigania: mężczyzna wyjął figurę z wnęki kapliczki i rzucił nią o asfalt drogi. Próbowała interweniować, pijany mężczyzna zareagował agresją werbalną, przekleństwami, posunął się wręcz do gróźb, że kobietę pobije. Ucierpiał XVIII zabytek: ułamana jedna z rąk, pęknięty bok po jednej stronie, uszkodzone nakrycie głowy figury świętego.
Śledczym udało się zidentyfikować sprawcę, 37-letni mieszkaniec Jodłowej Adam L. był już trzeźwy, kiedy przedstawiono mu zarzuty i odebrano od niego zeznania.
- Dwa zarzuty – precyzuje prok. Bruch. – Jeden wywodzi się z ustawy o ochronie zabytków, więc zarzut uszkodzenia zabytku, drugi – kierowanie wobec tej pani gróźb karalnych. Trudno jednoznacznie stwierdzić, że podejrzany przyznał się do zarzucanym mu czynów., twierdził, że niczego z tego zdarzenie nie pamięta, ale też wyraził skruchę i żal.
Przesłuchani zostaną dwaj koledzy podejrzanego. Domniemany sprawca dewastacji ujawnił śledczym ich tożsamość. Grozi mu łącznie do 8 lat pozbawienia wolności.
Agresja wobec przydrożnych obiektów kultu wcale nie jest sytuacja wyjątkową. W czerwcu br. sprawca zdewastował jedną z kapliczek w Łańcucie i rozbił gipsową figurę Matki Bożej. Został błyskawicznie zidentyfikowany przez policję, w chwili zatrzymania 27-latek miał 1,6 prom. alkoholu w organizmie. W czerwcu 2019 r. nieznany wówczas sprawca pomarańczową farbą oblał figurę Matki Bożej z Lourdes, która znajdowała się w kapliczce w Umieszczu.
Opinią społeczną wstrząsnął akt dewastacji, do jakiego doszło w lipcu ub. r. w Żuklinie. Włamano się do kaplicy, figurom Matki Bożej i Chrystusa wypalono oczy, posąg Jezusa Frasobliwego został skradziony. Po miesiącu policja zatrzymała 12- i 13-latka, chłopcy przyznali się do winy, nie potrafili podać motywów swojego zachowania. Z końcem 2006 r. ktoś wybił szyby w okienkach kapliczki w Sokolnikach (gm. Gorzyce), rozbił figurę świętego, krzyż oparł o ścianę w pozycji odwróconej o 180 st. Śledczy założyli, że był to akt chuligański lub rytualny – satanistyczny.
Wiemy ile osób zginęło w powodzi
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Roksana Węgiel czuje się lepsza, bo ma ślub kościelny?! Oburzająca wypowiedź
- Krawczyk wylądował w sądzie przez Anetę Zając! Mecenasi wytoczyli ciężkie działa
- Siostra Kurzajewskiego zeznawała przeciwko Smaszcz! Nazwała go "obślizgłym szczurem"
- Piękność sprzed lat próbowała wyjaśnić śmierć dziennikarza. Co ją potem spotkało?