39-letni nożownik z Rzeszowa usłyszał zarzut zabójstwa i usiłowania zabójstwa

- Mężczyzna nie przyznał się do zarzucanych mu czynów, odpowiadał na pytania prokuratora, ale tylko na te dotyczące okoliczności poprzedzających zajście na ul. Jagiellońskiej. Odnośnie samego zdarzenia zasłaniał się niepamięcią

- relacjonuje rezultaty przesłuchania podejrzanego prok. Łukasz Harpula, Prokurator Okręgowy w Rzeszowie.

- Zachowanie sprawcy, w tym ciosy, które zadawał nie budzą wątpliwości, że mamy do czynienia z usiłowaniem zabójstwa - dodaje.

Drugi z mężczyzn, którego policja podejrzewała o udział w sprawie został przesłuchany w charakterze świadka i zwolniony.

Jak podkreśla prokurator, mężczyzn udało się zatrzymać w dużej mierze dzięki doniesieniom medialnym i rozpowszechnieniu wizerunku. Zwolniony do domu mężczyzna potwierdził okoliczności, o których mówił w zeznaniach Marcin G.

Zmarł jeden z ugodzonych nożem 27-latków

Przypomnijmy, że obaj zaatakowani mężczyźni dostali po dwa ciosy nożem.

- Były wyjątkowo precyzyjne, to znaczy sprawca trafił w newralgiczne miejsca, w wyniku czego jeden z mężczyzn zmarł. Stan drugiego jest stabilny, nie zagrażający jego życiu - dodaje prok. Harpula.

- Poszkodowani nie znali wcześniej sprawcy, wszystko wskazuje na to, że atak poprzedziła zwykła utarczka słowna, jaka wywiązała się między nimi na ulicy - podkreśla prokurator.

Prokuratura zawnioskowała o tymczasowy areszt dla 39-latka.

ZOBACZ TEŻ: Wybijał szyby, potem zaatakował nożem. Nożownik w Zakopanem zabił starsza kobietę, drugą ciężko ranił

Źródło:
TVN 24