4. liga. Cosmos Nowotaniec zmarnował rzut karny, ale wywiózł trzy punkty z Dębicy

Sławomir Oskarbski

9 sierpnia 2024, 22:26

Piłkarze Igloopolu źle zaczęli sezon, ale jak mówi trener, w drużynie jest kilku nowych piłkarzy i zespół potrzebuje trochę czasu, żeby się zgrać Sławomir Oskarbski

Pierwszy mecz sezonu 2024/25 w podkarpackiej 4. lidze odbył się w Dębicy. Miejscowy Igloopol mierzył się z Cosmosem Nowotaniec i nie zrobił niespodzianki. Kandydata do awansu wygrał dwa do zera

– Cosmos był drużyną z większą jakością, z większą ogładą piłkarską, miał delikatną przewagą i zasłużenie wygrał – podsumował mecz Kamil Machnik, trener Igloopolu.

Vademecum Kibica 4. ligi [KADRY, ZDJĘCIA, TRANSFERY]

Gościom jednak długo zeszło, żeby udokumentować swoją wyższość. Inna sprawa, że już w pierwszej połowie przyjezdni zmarnowali znakomitą okazję, kiedy Nazar Vernyi z karnego trafił w poprzeczkę. Po przerwie Lis dwa razy obronił niebezpieczne strzały Phkhakadzego, ale za trzecim razem przy strzale najgroźniejszego zawodnika w szeregach gości był już bezradny. Chwilę później wynik ustalił Ivan Hura.

Bardzo obawiałem się tego spotkania, bo nie wiedziałem, czym będzie Igloopol dysponował. Mieliśmy więcej szczęścia, wygraliśmy mecz, ale Igloopol to też jest dobra drużyna i moim zdaniem będzie w czubie tabeli

skomentował Grzegorz Pastuszak, trener Cosmosu.

Igloopol Dębica – Cosmos Nowotaniec 0:2 (0:0)

Bramki: 0:1 Phkhakadze 81, 0:2 Hura 86.

Igloopol: Lis – Leśniak (81 Falarz), Pawłowski, Kozłowski, Ciskał (85 M. Adamski) – Majka, Stefanik, Peda, Tarała (56 Kurek), Cyganowski (74 Łoch) – Buczek. Trener Kamil Machnik.

Cosmos: Krzanowski – Hura, Piotrowski, Gomułka, Ostrowski (67 K. Gołda) – Espana (17 Pirnach), Verbnyi, Geci (80 Laskowski), Pieszczoch, Phkhakadze (90+3 Pelc) – Pieniążek (46 Kalemba). Trener Grzegorz Pastuszak.

Sędziował Godek (Rzeszów).

Żółte kartki: Kozłowski, Majka, Peda, Buczek - Piotrowski, Laskowski, Phkhakadze.

Widzów 250.

Wideo