4 liga. Drużyna Geo-Eko Ekoball Stal Sanok pokonała na inaugurację KS Legion Pilzno

W pierwszej połowie mecz na Wierchach był dosyć wyrównany, ale kluczowa okazała się sytuacja z 41. minuty. Mateusz Kuzio dograł piłkę w pole karne do Damiana Niemczyka, który znalazł się w sytuacji sam na sam z Mazurem. Gracz Ekoballu jednak źle przyjął sobie piłkę i być może nic z tej sytuacji by nie wyszło gdyby nie... interwencja defensywy Legionu. Jeden z obrońców zespołu z Pilzna interweniował tak niefortunnie, że po raz kolejny dograł Niemczykowi, który wyprowadził swój zespół na prowadzenie. - To była kuriozalna bramka, która na pewno dodała pewności gospodarzom - przyznał trener Legionu, Marcin Kudłacz.

W drugiej połowie kibice zobaczyli już inny Ekoball. Zespół Mateusza Ostrowskiego zagrał lepiej, zaczął kreować sobie więcej sytuacji i w 65. minucie ponownie Damian Niemczyk wpisał się na listę strzelców po strzale z ok. 20 metrów. - Rzeczywiście pierwsza część meczu nie była dla nas najlepsza - przyznaje trener sanoczan, Mateusz Ostrowski. - Graliśmy dosyć nerwowo, ale w drugich 45 minutach chłopcy zaprezentowali się już bardzo dobrze i mogę im pogratulować tego występu - dodał.

Geo-Eko Ekoball Stal Sanok - KS Legion Pilzno 2:0 (1:0)

Bramki: 1:0 Niemczyk 41; 2:0 Niemczyk 65.

Ekoball: Krzanowski 8 - Adamiak 8, Kaczmarski 8, Jaklik 8, Tabisz 8 (80 Baran)- Lusiusz 8 (35 Słysz 8), Lorenc 8, Niemczyk 9 (80 Femin), Sieradzki 8 (70 Kam. Adamiak) - Zajdel 8 (65 Ząbkiewicz 8), Kuzio 8 (55 Sobolak 8). Trener Mateusz Ostrowski.

Legion: Mazur 4 - Tragarz 4, Florian 4, Cichowski 4, Pęcak 4 - Bytnar 4 (65 Ziaja 4), Manzo 5 (80 Kędzior), Barycza 5, Stypa 5 - Żuchowicz 4 (65 Kępa 4), Wolański 4. Trener Marcin Kudłacz.

Sędziował Pachołek 7 (Lubaczów). Widzów 700.