Od pierwszego gwizdka „czarno-niebieski” team miał zdecydowaną przewagę i bardzo szybko, bo już po pierwszej akcji pokazał rywalom, kto będzie rządzić w tym meczu. Po ograniu Jakuba Woźniaka przez Sebastiana Pawlaka i dograniu do Piotra Pindaka piłka trafiła wprost pod nogi Kamila Bały, który dokładnym strzałem przy słupku nie dał szans golkiperowi Wólczanki. W 13 minucie było 2-0. Tym razem po wrzutce z autu w pole karne pięknym strzałem z powietrza popisał się Karol Ptasznik. Goście już chyba wtedy mieli dość tak narzuconego tempa, bo jedynie próbowali wybijać futbolówkę jak najdalej od swojej bramki. W 35 minucie była okazja na trzeciego gola dla jarosławian, ale Rafał Dusiło z 12 metra huknął nad poprzeczką. Dwie minuty później Pawlak zagrał głową przed bramkę Pavlo Krasnopolskyego, jednak w tej akcji Dusiło nie sięgnął piłki. Prowadzenie pozwoliło JKS-owi kontrolować grę i trochę zwolnić tempo. Wólczanka natomiast tylko sporadycznie zbliżała się w pole karne, ale większego zagrożenia z tego nie było. Próby strzałów w końcówce pierwszej części spotkania podejmował Krzysztof Pietluch, jednak brakowało mu precyzji.
Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie, jedynie szybkość gry zmalała, co wynikało z upalnej pogody, która dość mocno dawała się we znaki obydwu ekipom. W 52 minucie znakomitym uderzeniem z rzutu wolnego popisał się Bała, ale piłkę końcówką palców na spojenie zdołał sparować bramkarz Wólczanki. W 55 minucie minimalnie obok słupka strzelał Pindak. W odpowiedzi w boczną siatkę z woleja trafił Peter Harapko. Wreszcie w 65 minucie Bała zabawił się z defensywą gości, położył Krasnopolskyiego i skierował piłkę do pustej bramki, podwyższając prowadzenie gospodarzy. Blisko gola w 74 minucie był Oliwier Pilch jednak jego mocny strzał golkiper przyjezdnych wybił przed siebie, a całą sytuację uratowali obrońcy. W 84 minucie bramkarz Wólczanki był już bezradny. Na 25 metrze futbolówkę dostał Albert Krzyczkowski, przełożył ją na prawą nogę i mierzonym uderzeniem w dolny róg wpakował ją do siatki. Od tego momentu JKS zupełnie pofolgował, co udało się Wólczance wykorzystać i dzięki temu zaliczyć honorowe trafienie, jego autorem był Dominik Kędzior.
JKS Jarosław - Wólczanka Wólka Pełkińska 4:1 (2:0)
BRAMKI: 1:0 Bała 1, 2:0 Ptasznik 13, 3:0 Bała 65, 4:0 Krzyczkowski 84, 4:1 Kędzior 88
JKS: Guridow - Drozd, Baran, Szakiel (82. Saramak) - Sobolewski, Bała (85. Dubaj), Chrupcała (66. Krzyczkowski), Ptasznik (34. Pilch) - Pindak (70. Stankiewicz), Pawlak ż, Dusiło (82. Nowogrodzki). Trener: Grzegorz Baran.
Wólczanka: Krasnopolskyi - Wóźniak (67. Gliniany), Kubrak ż, Kruk ż - Vakhovych ż, Tymchuk (74. Londono Silva), Ivaniuk (88. Michalski), Kędzior, Sasano (67. Benc) - Pietluch (88. Olejarka), Harapko (88. Makarski). Trener: Krzysztof Jędruch.
Sędziowali: Jakub Pych oraz Tomasz Kubicki i Grzegorz Jeleń (Dębica). Widzów: 500.
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Ostrzegamy: Daniel Martyniuk znowu "śpiewa". Ekspertka wysyła go na oddział
- Dawno niewidziana Szostak na imprezie. Bardzo się zmieniła [ZDJĘCIA]
- Roksana Węgiel i Kevin Mglej wezmą nowy ślub! Sensacyjne szczegóły tylko u nas
- Rozanielona Kinga Duda wije sobie nowe gniazdko w Warszawie! ZDJĘCIA TYLKO U NAS