4 liga. Piast Tuczempy pokonał Karpty Krosno, które po dwóch wygranych z rzędu tym razem musiały przełknąć gorycz porażki

Pierwsze dwa kwadranse należały do przyjezdnych, którzy przejawiali więcej inicjatywy, szukali okazji do otworzenia wyniku. Miejscowi natomiast popełniali proste błędy przy wyprowadzaniu piłki. W 14. minucie goście mieli świetną okazję na gola. Sylwester Sikorski zagrał do Rafała Dusiły, który kopnął futbolówkę obok Patryka Strawy, jednak ta nieznacznie minęła bramkę. Dwie minuty później Karol Knap dobrym podaniem uruchomił Dusiłę i ten w pojedynku sam na sam ze Strawą trafił w słupek. W 30. minucie Piast miał rzut rożny, z którego centrował Jakub Kloc i Karol Wota zaskoczył bramkarza gości. Z zespołu krośnieńskiego zeszło powietrze. Piast przejął inicjatywę, stwarzał okazję, na co za bardzo odpowiedzi nie miał rywal. Dobrą zmianę dał Mateusz Buczkowski, zdobywając dwa gole. Najpierw zamienił dogranie z rzutu rożnego Kloca, a następnie uderzeniem w długi róg zapewnił spokój miejscowym. Goście do końca walczyli o honorowe trafienie i doczekali się w samej końcówce. Z rzutu wolnego z 18 metrów przymierzył Knap, uderzył mocno i piłka wpadła w długi róg, bez szans na obronę był Strawa.

Piast Tuczempy - Karpaty Krosno 3:1 (1:0)

Bramki: 1:0 Wota 30, 2:0 Buczkowski 61, 3:0 Buczkowski 83, 3:1 Knap 90+3.

Piast: Strawa 6 – Demski 6 (87 Harasz), Sobol 6, Jaroch 6, Pasaj 6 – Pluta 6 (86 Świecarz), Wiącek 6 (89 Benc), Kloc 7 (76 Wielgosz), Wota 7 (46 Buczkowski 8), Czub ż 7 (84 Socha) – Noga 7. Trener Marek Strawa.

Karpaty: Krawczyk 5 – Wojtasik 6 (83 Głód), Zych 5, Stasz ż 5, Sikorski 6 – Blezień 5 (73 Kasperkowicz), Król 6 (83 Pelczar), Knap 5, Kowalski 5 (89 Sęp), Partuta 5 (55 Czelny) – Dusiło 5 (67 Fundakowski). Trener Dariusz Liana.

Sędziował Wolan 7 (Tarnobrzeg). Widzów 200 (100 z Krosna)