Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

4 liga podkarpacka. Błękitni Ropczyce pokonali na własnym obiekcie Sokoła Kolbuszowa Dolna 2:1

Marcin Jastrzębski
Marcin Jastrzębski
Błękitni przystępowali do tego meczu bez siedmiu zawodników. Przez kontuzje lub sprawy osobiste zabrakło Kamila Świętonia i Marka Pazdan. Z powodu kartek trener Andrzej Szymański nie mógł skorzystać z obrońców Bartosza Darłaka, Kamila Kmiotka oraz pomocników Macieja Kozickiego, Tomasza Kota i Roberta Sulisza. Trener Sokoła, Waldemar Mazurek, ostrzegał jednak swoich zawodników by nie zlekceważyli rywala.

Mimo osłabieni ropczycki zespół wcale nie zamierzał oddawać pola rywalowi z Kolbuszowej. Po kilkunastu minutach gry przyjezdni domagali się rzutu karnego, gdy Kamil Aab starł się w polu karnym z Kamilem Waszczukiem.

Po pół godzinie gry do siatki trafili miejscowi. Po złym rozegraniu w środku pola przez graczy Sokoła piłkę przejęli miejscowi. Szybko uruchomiony został skrzydłowy Hubert Siepierski, a ten podał w pole karne, gdzie obrońców gości uprzedził Łukasz Kosiba. Kolbuszowianie po tym golu się odkryli i nadziali się na kontrę. Po prostopadłym podaniu w pole karne odważnie wszedł Krystian Majka. Faulem zatrzymał go Bartek Karkut. Sędzia wskazał na jedenasty metr, a karnego na gol zamienił zdecydowanie najgroźniejszy pomocnik Błękitnych, czyli Siepierski.

Sporym zagrożeniem dla Sokoła był również Michał Ogrodnik. Były zawodnik Resovii w końcówce meczu powinien zdobyć gola, ale za długo zwlekał z oddaniem strzału w polu karnym przeciwnika.

W drugiej połowie ropczycka drużyna głównie się broniła, bo kolbuszowianie po wyjściu na boisku po przerwie nie zamierzali rezygnować z walki o cenne punkty. Największym zagrożeniem dla Damiana Albrychta był Kamil Aab. Przyjemnie patrzyło się na jego dryblingi, wygrywał większość starć jeden na jeden z obrońcami Błękitnych. Jego gol dał Sokołowi nadzieje, ale w kolejnych akcjach przyjezdni uderzali jednak niecelnie.

Osłabiony kadrowo zespół z Ropczyc w drugiej połowie nieco opadł sił, ale w końcówce umiał przerzucić ciężar gry na połowę Sokoła.

– Trochę opadliśmy z sił w drugiej połowie, ale najważniejsze, że zapunktowaliśmy – oceniał Andrzej Szymański, trener Błękitnych.

Błękitni Ropczyce - Sokół Kolbuszowa Dolna 2:1 (2:0)

Bramki: 1:0 Ł. Kosiba 30, 2:0 Siepierski 44-karny, 2:1 Aab 80.

Błękitni: Albrycht 6 – Kukla 6, Waszczuk 6, Cach 7, Orzech 7- Majka 6 ż (78 Bartłomiej Darłak), Majcher 7 ż, Piwowar 7 (75 Wiktor 6), Siepierski 8 (89 Kozioł) – Ogrodnik 6, Ł. Kosiba 6. Trener Andrzej Szymański.

Sokół: Kaszuba 6 – Wójcik 4, Gorzelany 6, B. Karkut 6, Dziedzic 5 (82 P. Karkut) - Płudowski 5 (46 Miśko ż 5), Sroka 4 (57 Prokop 5), Kołacz 6, Aab 7 – Ilnytskyi 6 - K. Wilk 5. Trener Waldemar Mazurek.

Sędziował Kogut 6 (Przemyśl). Widzów 100.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dni Lawinowo-Skiturowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24