4. liga podkarpacka. Cosmos Nowotaniec pokonuje SPEC Stal Łańcut i wskakuje na pozycję lidera [RELACJA, ZDJĘCIA, KIBICE]

W pierwszych 45 minutach sytuacje bramkowe miały obie ekipy. Cosmos straszył Stal szybkimi skrzydłowymi. Aktywny był Jesus Diaz. – Człowiek nie na tę ligę – komentowali kibice. Błyskotliwemu pomocnikowi brakowało jednak spokoju w wykończeniu akcji, bo miał szansę otworzyć wynik już po kwadransie gry. Cosmos zagrażał Stali też przy rzutach rożnych. Miejscowi odgrywali się ciekawymi akcjami w ataku pozycyjnym. Groźnie było, gdy Oskar Majda zdecydował się na drybling i odważnie wszedł w pole karne Cosmosu. Blisko pokonania bramkarza był też Konrad Buć, który uderzał sprzed „16”.

W drugiej połowie przyjezdni nie zamierzali ustępować pola Stlai, bo wiedzieli, że trzy punkty pozwolą im wskoczyć na pierwsze miejsce. Po fajnej wymianie piłki do siatki trafił Wiktor Komczenko. Ten sam zawodnik chwilę później podwyższył na 0:2. Tym razem zdecydował się na uderzenie z około 25. metrów. Do końca meczu Cosmos grał uważnie w obronie i obronił korzystny wynik.

Bramki: 0:1 Komczenko 68, 0:2 Komczenko 71.

Stal: Szpindor – Paczocha, Kocój, Makowski, Kołodziej (77 Cwynar) - Mach (60 Kopczak), Majda, Daniel, Buć, Płocica (70 Stopyra) - Róg. Trener Krzysztof Korab.

Cosmos: Shkarban – Zastawnyi, Mykystey, Petryk, Pena – Kalemba (65 Piotrowski), Demianenko, Geci ż (74 Hura ż), Rosjlajkow, Diaz – Yavorskyi (65 Komczenko). Trener Grzegorz Pastuszak.

Sędziował Mazur (Stalowa Wola). Widzów 500.