4 liga podkarpacka. Czarni Jasło, zwycięzca krośnieńskiej klasy okręgowej wznowił już treningi po przymusowej przerwie spowodowanej pandemią

Czarni Jasło zaczęli treningi w grupach 6-osobowych w zeszłym tygodniu.

- Na pewno było mi ciężko jako trenerowi to wszystko zorganizować, ale wygląda, że już wreszcie od poniedziałku to wszystko wróci do normy

- mówi trener jasielskiego zespołu, Ryszard Skuba.

Wszystko wskazuje na to, że Czarni Jasło nie będą mieli już dłuższej przerwy przed sezonem przynajmniej tak wyglądają wstępne plany trenera Skuby.

- Na ten moment nie myślę już o żadnej przerwie w treningach, bo jednak ważne, by zawodnicy utrzymywali się w takim właściwym rytmie - wyjaśnia. - Chyba, że chłopaki mieliby jakieś tam plany czy inne sprawy, to będziemy to oczywiście wszystko weryfikować, bo to dla wszystkich jest nowa sytuacja - dodaje.

Zespół z Jasła, jak każdy inny, chce się oczywiście pokazać w nowym sezonie z jak najlepszej strony i raczej należy spodziewać się nowych twarzy w kadrze.

- Będziemy do tego dążyć, by tak było, bo uważam, że takie odświeżenie, nowa rywalizacja jest potrzebna, by zespół grał lepiej - mówi Ryszard Skuba. - Na razie nie mam wielkich planów, na które pozycje ewentualnie byśmy kogoś szukali, bo zobaczymy, czy wszyscy zawodnicy z obecnej kadry zostaną - przyznaje.

W nadchodzącym tygodniu piłkarzy Czarnych Jasło czekają testy wydolnościowe.

- To da mi bardziej szczegółową odpowiedź na pytanie, w którym miejscu teraz jesteśmy - podsumowuje trener Skuba.

Zobacz też: Rafał Augustyn, olimpijczyk z Mielca: Miałem problemy oddechowe. Czy to był wirus? Nie wiem