Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

4 liga podkarpacka. Igloopol Dębica pokonał u siebie Głogovię Głogów Małopolski [RELACJA, ZDJĘCIA]

Sławomir Oskarbski
Głogovia (nz. czarne koszulki) przegrała drugi wyjazdowy mecz z rzędu
Głogovia (nz. czarne koszulki) przegrała drugi wyjazdowy mecz z rzędu Sławomir Oskarbski
Do Dębicy Głogovia Głogów Małopolski przyjechała jako wicelider, z największą w lidze liczbą zdobytych bramek i z kilkoma uznanymi nazwiskami w składzie. Mimo to złożona z samych wychowanków drużyna Igloopolu Dębica nie przestraszyła się przeciwnika.

Już w drugiej minucie Igloopol Dębica był blisko objęcia prowadzenia. Przemysław Nalepka zagrał do Aleksandra Drobota, ale ten trafił prosto w Piotra Lipkę. Goście zrewanżowali się strzałem Jakuba Kądziołki, jednak uderzenie w środek bramki nie zaskoczyło Łukasza Psiody. Miejscowi dopięli swego po tym, jak Piotr Pyskaty odważnie przedarł się między obrońcami i z zimną krwią pokonał bramkarza przyjezdnych. Minutę później mógł być remis, kiedy Damian Bożek posłał piłkę obok Psiody, ale Sebastian Wanat desperackim wślizgiem wybił futbolówkę za linię końcową. Po kornerze mocno uderzył Kamil Halat, ale trafił w boczną siatkę. Gospodarze odpowiedzieli szybką akcją, w której Przemysław Nalepka minął Lipkę, a po chwili przewrócił się. Dębiczanie domagali się rzutu karnego, przekonując sędziego, że ich napastnik został zahaczony wyciągniętą ręką bramkarza. Arbiter uznał, że „morsom” należy się tylko korner. Potem okazje miała Głogovia. Po podaniu Kądziołki Przemysław Pyrdek z bliska nie trafił w światło bramki, a kilka minut później zrehabilitował się pięknym strzałem, jednak piłka po palcach Psiody przeleciała nad poprzeczką.

Igloopol drugą połowę zaczął, podobnie jak pierwszą, od dobrej okazji, kiedy po zagraniu Drobota Marcinowi Janusowi niewiele brakło, by wpakować piłkę do siatki. Niespełna kwadrans później piłkę wywalczył Mateusz Stańczyk, oddał ją Drobotowi, a ten sprytnym podaniem uruchomił Przemysława Nalepkę, który nie dał szans Lipce. Podwyższenie wyniku nie spowodowało rozluźnienia w szeregach gospodarzy, którzy mieli szanse na kolejne gole. Najlepsze zmarnował Stańczyk, który dwukrotnie przegrał pojedynki z Lipką.

Igloopol Dębica – Głogovia Głogów Małopolski 2:0 (1:0)

Bramki: 1:0 Pyskaty 27, 2:0 P. Nalepka 60.

Igloopol: Psioda – Wanat, Ligęzka, Stefanik – Stańczyk (83 Cyran), Janus ż (54 Rokita), T. Nalepka, Syguła – Drobot (90 Homik), Pyskaty (73 Wiszyński), P. Nalepka ż. Trener Grzegorz Lorek.

Głogovia: Lipka – Halat (71 Tarała), Kozubek, Brogowski, Kłak – Bożek (65 Pałys-Rydzik), Chamera (67 Sarzyński), Frankiewicz (83 Codello), Kądziołka – Pyrdek (71 Delekta), Szymański (79 Hajkowicz). Trener Adam Wałczyk.

Sędziował Wolan (Tarnobrzeg). Widzów 200.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24