4 liga podkarpacka. Izolator Boguchwała podzielił się punktami z Ekoball Stalą Sanok

Izolator Boguchwała złapał ostatnią dobrą serię, bo drużyna Bartosza Zołotara mogła się pochwalić trzema wygranymi z rzędu. Lepsze nastroje zapanowały jednak również w Sanoku, bo Ekoball Stal w środę trochę nastrzelała Czarnym Trześń, a skuteczność to była zmora ekipy Piotra Kota.

Stare grzechy znów jednak wróciły, bo goście mieli kilka szans na „Izo Arenie”, ale trafili tylko raz. Dokonał tego Piotr Lorenc, który szybko odpowiedział na trafienie Eliasza Płocicy.

- Bramka dla nas padła po ładnej, składnej akcji. Generalnie jednak, trzeba to przyznać, zagraliśmy słabe spotkanie - stwierdził trener „Izolacji”.

Mimo tego, jego podopieczni też mieli swoje szanse. W poprzeczkę wycelował Michał Bogacz, a uderzenie Przemysława Nalepki na linii wyłapał bramkarz sanoczan. Ze strony przyjezdnych groźnie strzelali Krystian Kalemba i Szymon Słysz, ale futbolówka mijała bramkę strzeżoną przez Adama Polita. Raz przyszedł mu natomiast w sukurs słupek po próbie Kamila Adamiaka.

- Mecz był niezły dla kibiców, bo działo się całkiem sporo pod obiema bramkami. Może my mieliśmy trochę więcej okazji bramkowych, ale w gruncie rzeczy uważam, że remis nie krzywdzi żadnej ze stron

- powiedział trener Ekoball Stali.

Zgodny z nim był Bartosz Zołotar. - Obie drużyny miały swoje szanse, ale ani my, ani rywale nie zasłużyli tak naprawdę na zwycięstwo - usłyszeliśmy.

Bramki: 1:0 Płocica 26, 1:1 Lorenc 28.

Izolator: Polit - Gajdek, Bogacz, Cach - Worosz (60 Daniel), T. Nalepka ż, Geci, K. Wilk (72 Ciemierkiewicz) - Płocica (61 Leśniak), P. Nalepka, J. Wilk (81 Piękoś). Trener Bartosz Zołotar.

Ekoball Stal: Jagniszczak - Ząbkiewicz, Lorenc, Rivera, S. Słysz - Kamil Adamiak, Tabisz ż, K. Słysz ż, Niemczyk, Kalemba - Sobolak (90 Władyka). Trener Piotr Kot.

Sędziował Sobuś (Mielec). Widzów 50.