4 liga podkarpacka. Izolator Boguchwała wypunktował Czarnych Trześń. Gospodarze mieli pretensje do sędziów

Czarni ostatnio postawili się liderowi z Wiązownicy, ale tym razem szybko stało się jasne, że ponownie zostaną bez punktów.

Gospodarze mieli jednak ogromne pretensje o pierwszą połowę do arbitrów. Uważali bowiem, że przy pierwszej bramce najpierw faulowany był ich zawodnik, a przy trzeciej gracz Izolatora pomógł sobie ręką.

Przy drugim golu natomiast sędzia boczny podniósł chorągiewkę i miejscowi piłkarze stanęli jak wryci, ale główny arbiter gry nie przerwał, co zakończyło się trafieniem Przemysława Nalepki. Tutaj o błędzie nie było jednak mowy, bo zagrywającym był gracz gospodarzy.

Pomyłki sędziów nie mogą jednak przyćmić faktu, że goście wygrali ten mecz w pełni zasłużenie, bo byli po prostu zespołem zdecydowanie lepszym.

Bramki: 0:1 Daniel 5-karny, 0:2 P. Nalepka 11, 0:3 Kasprzyk 45, 0:4 Daniel 57, 0:5 samobójcza 80.

Czarni: Rudolf – Godek (65 M. Szymański), Wójciak, Tęczar, K. Szymański (65 Jeż) – Mazur (75 Dulik), Wąs, Strojny, Mucha – Soboń, M. Dopart. Trener Mateusz Dopart.

Izolator: Sydorenko – Gajdek, Kasprzyk, Cach – Worosz (46 Płocica), Ciemierkiewicz (60 Walas), T. Nalepka (70 Urbaniak ż), Leśniak ż – Daniel (60 Piękoś), P. Nalepka ż (60 Ivaniuk), J. Wilk. Trener Bartosz Zołotar.

Sędziował Koza (Dębica). Widzów 50.