4 liga podkarpacka. JKS Jarosław ograł na wyjeździe Lechię Sędziszów Małopolski [RELACJA, OPINIE]

Gola stracił dopiero w końcówce, po błędzie swojego bramkarza. Lechiści mieli rzut wolny, który wykonał Bartek Posłuszny, a do siatki piłkę skierował Oskar Ćwiczak.

JKS powinien wyjść na prowadzenie już przed przerwą, ale był nieskuteczny. Dobrych szans nie wykorzystali Michał Stankiewicz i Kacper Rączka. Ten pierwszy uderzał za lekko, a drugi przegrał pojedynek jeden na jeden z Łukaszem Ćwiczakiem.

Po przerwie, przed zdobyciem gola na 0:1, dobrych okazji nie wykorzystali Sebastian Sobolewski i Rączka. Goście wyszli na prowadzenie po ładnej wymianie piłek między Arkiem Brodowiczem i Mateuszem Sochą. Ten drugi uruchomił podaniem Aleksa Kopcio, który otworzył wynik tego meczu.

Kilka minut później do siatki trafił Stankiewicz. Najważniejszą pracę przy tym golu wykonał Radosław Socha, bo minął obrońcę gospodarzy i spod linii końcowej wyłożył piłkę koledze z drużyny.

– Mecz toczył się pod nasze dyktando. Żal byłoby tego meczu nie wygrać – oceniał Michał Łabuś, działacz JKS-u Jarosław.

- JKS wygrał zasłużenie, był tego dnia lepszym zespołem. Musimy szukać punktów w kolejnych spotkaniach – przyznawał Jakub Chorąży, kierownik Lechii.

Lechia Sędziszów – JKS Jarosław 1:2 (0:0)

Bramki: 0:1 Kopcio 79, 0:2 Stankiewicz 85, 1:2 O. Ćwiczak 90+3.

Lechia: Ł. Ćwiczak ż – B. Posłuszny, Linek, Lesiński, Al. Czółno ż – J. Posłuszny, Malisiewicz (70. Rogóż), Salamon (46 Róg), Urbaniak (60 Branas), Potwora – Makuch (46 O. Ćwiczak). Trener Jakub Słomski.

JKS: Siryk - Ptasznik, Szakiel, Borowski, Bartnik ż - Soczek (62 Kopcio), Sobolewski ż, Brodowicz (88 Mliczak), Stankiewicz – Raba (90 Bugryn), Rączka (73 Socha). Trener Arkadiusz Baran.

Sędziował Szczur (Krosno). Widzów 200.