Już w 8. minucie oko w oko z bramkarzem mielczan stanął Oliwier Pilch, ale nie zdołał oddać strzału. W 12. minucie po zagraniu Piotra Pindaka z narożnika pola karnego piłkę do siatki z bliska wepchnął Andrej Trhukan. W 35. minucie z wolnego, tuż obok słupka uderzał Wojciech Reiman, a w 37. minucie w poprzeczkę trafił Drapała, sekundy później, przy dobitce Pilcha był spalony. W 40 minucie Reiman powinien podwyższyć wynik, ale nie opanował futbolówki i Kevin Szurlej zdołał uratować sytuację. W 52. Pindak trafił w słupek, za chwilę Karol Ptasznik strzelał obok bramki. W 54 minucie goście mieli najlepszą akcję. Ewan Dworak z łatwością ograł Sebastiana Kocója, przymierzył mocno, ale Maksym Guridov był na posterunku. JKS-owi udało się podwyższyć wynik w 58. minucie. Po zamieszaniu w polu karnym z bliska celnie strzelił Piotr Pindak. Później Oskar Zajac zagrał ręką w polu karnym i gospodarze dostali karnego, którego nie zmarnował Reiman. Kiedy szybko czwartego gola zdobył Oliwier Pilch było już po herbacie.
JKS Jarosław - Stal II Mielec 4:0 (1:0)
Bramki: 1:0 Trhukan 12, 2:0 Pindak 58, 3:0 Reiman 59 k, 4:0 Pilch 63.
JKS: Guridov - M. Zając ż, Chrupcała (71. Wiśniowski), Pilch (64. Magdziak), Ptasznik (81. Husachenko) - Ploszczynski (46. Roga), Oziębło (64. Pakuła), Kocój, Reiman - Trhukan (33. Drapała), Pindak (67. Muliński). Trener: Bogdan Zając.
Stal II: Szurlej - O. Zając, Maciejak, Rudny, Siwy ż, Dworak (80. Biernacki) - Grzybowski, Olszański Yanczuk (80. Gierlach) - Szlęk (71. Zabrzyski), Pudlik (64. Walczyk). Trener: Rafał Rudny.
Sędziował: Koza (Dębica). Widzów: 300.
Kadra Probierza przed Portugalią - meldunek ze Stadionu Narodowego
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Wyciekły stare zdjęcia 74-letniej gwiazdy "Klanu". Wyglądała jak inna osoba!
- Stopy Cichopek skrępowane monstrualnymi szpilkami. Boli od samego patrzenia | ZDJĘCIA
- Daniel Martyniuk NADAL to robi. Do sieci trafiło nagranie, tego NIE DA SIĘ słuchać!
- Kwaśniewska "oszałamia runo leśne" z kiełbasą na kiju. Wszyscy patrzyli na jej stopy