W dwóch ostatnich meczach krośnianie ratowali punkt, wywalczając remis w doliczonym czasie, tym razem los odebrał Karpatom, co dał poprzednio. Gospodarze bowiem sprokurowali w ostatnich sekundach rzut karny, który Bartłomiej Raba, wykazując się sporą odpornością nerwową, pewnym strzałem zamienił na zwycięskiego gola. Co prawda Mateusz Krawczyk wyczuł intencję strzelca, lecz piłka poszybowała nad rękami bramkarza Karpat.
Jarosławianie zatem zakończyli udanie mecz, nad którym w pierwszej połowie mieli pełną kontrolę. Udokumentowaną zresztą celnym trafieniem po akcji rewelacyjnej, będącej ozdobą każdej piłkarskiej potyczki. I co tu dużo kryć, wykorzystującej w stu procentach indywidualny błąd przeciwnika. W środku pola bowiem piłkę stracił Konrad Głód, a przejął ją Kamil Bała. Podał na prawą stronę do Igora Maliarenki, ten dośrodkował i Sebastian Pawlak skutecznie sfinalizował akcję.
Po przerwie zdecydowanie uaktywniły się Karpaty. Zwłaszcza na lewym skrzydle Grzegorz Gawle, wyprzedzający raz po raz rywali i dośrodkowujący na pole karne. Tak właśnie padła bramka wyrównująca. Po wrzutce do piłki doszedł Wiktor Majewski i z bliskiej odległości umieścił piłkę w siatce.
Miejscowi atakowali nadal i mieli okazje na przełamanie przeciwnika. Między innymi, po raz kolejny w tym meczu zaistniał Gawle, wpadając w pole karne i zagrywając w kierunku dwóch zawodników znajdujących się na czystych pozycjach. Niestety Maksym Guridov przeciął lot piłki. Później Michał Smoleń głową z bliska posłał futbolówkę tuż obok słupka po dośrodkowaniu Dawida Króla.
Kiedy wydawało się, że bliżsi zdobycia zwycięskiego gola są gospodarze, to JKS zadał ostateczny cios, umacniając się na pozycji wicelidera tabeli z szansami na awans o ligowy szczebel wyżej.
Karpaty Krosno - JKS Jarosław 1:2 (0:1)
Bramki: 0:1 Pawlak 21, 1:1 Majewski 58, 1:2 Raba 90+1-karny.
Karpaty: Krawczyk ż – Smoleń, Stasz, Pelczar ż, D. Baran – Wajs (46 Fundakowski), Głód (46 Jędryas), Król, Majewski (69 Sęp), Gawle – Matofij (76 Frydrych). Trener Dariusz Liana.
JKS: Guridov – Ptasznik, G. Baran (84 Szakiel), Bartnik ż, Markiewicz – Bała (81 Kopcio), Chrupcała (90+3 Saramak), Sobolewski, Maliarenko (61 Raba), Pawlak (78 Gonzales) – Hass. Trener Arkadiusz Baran.
Sędziował Pająk (Mielec). Widzów 600.
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?