4 liga podkarpacka. Lechia Sędziszów Małopolski pokonała LKS Skołoszów. Przełamanie gospodarzy

Początek należał do miejscowych, jednak nie potrafili oni zaskoczyć bramkarza ze Skołoszowa. Ostatni kwadrans pierwszej odsłony to dobra gra gości, ale również bez efektu bramkowego.

- Od 30 minuty do przerwy dominowaliśmy. Były sytuacje, jednak nie wykorzystane - mówi trener gości, Bogusław Sierżęga.

Losy meczu rozstrzygnęły się w 62 minucie, kiedy to Paweł Branas strzelił gola. Po stracie bramki, goście odważnie zaatakowali, ale podobnie jak w końcówce pierwszej połowy, mimo stworzonych okazji nie udało im się zmusić do kapitulacji Łukasza Ćwiczaka.

- Szkoda tego meczu, remis byłby sprawiedliwszy, stać nas dzisiaj było, aby z Sędziszowa wywieźć choćby jeden punkt

- zakończył trener Sierżęga.

Bramka: 1:0 Branas 62.

Lechia: Ł. Ćwiczak - Al. Czółno (67 Am. Czólno), Lesiński ż, Świst, Branas – Ciemierkiewicz ż, Pyrdek (84 Bęben), Frankiewicz ż - Wesołowski (53 Posłuszny), O. Ćwiczak ż (53 Dziura), Potwora (90 Krupa). Trener Dariusz Frankiewicz.

Skołoszów: Trzeciak – Mariash, Czerwiński, Franków, Kiełbowicz - Modny ż, Sierżęga ż (55 Pilawa), Broda ż (55 Wojtowicz), Grigalashvili ż (60 Czop), K. Buczkowski (80 Łukasiewicz) – M. Buczkowski. Trener Bogusław Sierżęga.

Sędziował Kołodziej (Rzeszów).

Widzów: 100.