4 liga podkarpacka. Lechia Sędziszów pokonała Wólczankę Wólka Pełkińska

Wólczanka podeszła do tego meczu bardzo profesjonalnie. Goście na rozgrzewkę wyszli prawie godzinę przed rozpoczęciem spotkania.

Lechiści w pierwszej połowie stworzyli sobie bardziej konkretne sytuacje i zasłużenie prowadzili po trafieniu Kamila Słomy. Przy golu tym asystę zanotował Przemysław Pyrdek. Wólczanka też była groźna, ale nie umiała oddać celnego strzału.

Zaraz po przerwie goście stracili Filipa Muchę po drugiej żółtej kartce. Zejście z boiska zawodnika Wólki osłabiło czujność Lechii, która chwilę później dała się zaskoczyć. Krzysztof Pietluch najpierw wrócił się do rozegrania akcji, a za chwilę, po otrzymaniu podania z prawej strony, poradził sobie z obrońcą gospodarzy, a następnie "na raty" pokonał Łukasza Ćwiczaka.

W odpowiedzi okazje strzeleckie zaczęła sobie stwarzać Lechia. Po błędzie bramkarza Wólczanki szansę miał Patryk Bęben. Za chwilę Marek Majewski uratował Wólczankę od utraty bramki, gdy z kilkunastu metrów uderzał Pyrdek. Napór gospodarzy przyniósł pożądany efekt. Po rzucie rożnym wykonanym przez Dariusza Frankiewicza pięknego gola uderzeniem głową zdobył Aleksander Czółno.

Wólka rzadko przenosiła ciężar gry na połowę Lechii, ale w końcówce niezłą sytuację miał Peter Harapko. W międzyczasie Lechiści mogli pokusić o kolejne bramki. Szansę miał m.in. Amadeusz Krupa.

Bramki: 1:0 Słoma 40, 1:1 Pietluch 51, 2:1 Al. Czółno 71-głową.

Lechia: Ł. Ćwiczak - Am. Czółno, Lesiński, Frankiewicz, Al. Czółno - Wesołowski, Świst (35 Dziura), Ciemierkiewicz, Słoma (80 Krupa) - Bęben (54 Potwora), Pyrdek (85 O. Ćwiczak). Trener Dariusz Frankiewicz.

Wólczanka: Majewski – Woźniak (68 Wakhowycz), Sasano, Gliniany, Harapko – Londono (68 Kubrak), Kędzior, Makarski (60 Michalski), Mucha ż ż cz [50], Benc - Pietluch. Trener Krzysztof Jędruch.

Sędziował Kijowski (Krosno). Widzów 200.