U gospodarzy znów na wysokości zadania przy wykonywaniu rzutu karnego (wywalczył go Oskar Ćwiczak) stanął młody Aleksander Czółno. Gospodarze szybko podwyższyli na 2:0 i kontrolowali sytuację.
Druga połowa rozpoczęła się od szybkiego wyjścia z własnej połowy Lechii. Tym razem Amadeusz Czółno obsłużył prostopadłym podaniem Szymona Urbaniaka i były junior Stal Mielec po raz pierwszy wpisał się na listę strzelców. Ofensywny zawodnik Lechii strzelał do pustej bramki, bo wcześniej „objechał” bramkarza gości.
Gospodarze nie unikali błędów, ale rezerwy „Stalówki" nie miały konkretów w ataku, choć kilka razy obrońcy Lechii musieli się sprężyć by zatrzymać np. rozpędzonego Roberta Świerada. Obrona sędziszowian spisywała się bez zarzutu, a w ataku miejscowi też mieli kim straszyć. Po podaniu Kamila Salamona (przedłużonego przez Kubę Lesińskiego), prawie z końcowej linii, do siatki trafił znów Urbaniak.
Lechia z łatwością dochodziła do kolejnych sytuacji. Po podaniu Huberta Dziury gola powinien zdobyć Kamil Salamon, ale chybił uderzając praktycznie z 5. metra. Inna sprawa, ze był naciskany (w zasadzie faulowany) przez jednego z obrońców gości.
Trener Jakub Słomski przy spokojnym wyniku mógł dać szansę tym, którzy od początku sezonu rzadko wychodzą na boisko. Wspominany już Dziura w końcu cieszył się z asysty, bo po jego zagraniu do siatki trafił Amadeusz Czółno.
Lechia Sędziszów – Stal II Stalowa Wola 5:0 (2:0)
Bramki: 1:0 Al. Czółno 25-karny, 2:0 Osztreicher 33, 3:0 Urbaniak 47, 4:0 Urbaniak 68, 5:0 Am. Czółno 90+3.
Lechia: Ćwiczak - Al. Czółno, Linek, Rogóż, Lesiński – Urbaniak (70 Dziura), Róg (80 J. Posłuszny), Osztreicher (35 Am. Czoło), Potwora (51 B. Posłuszny) – Makuch (75 Branas), O. Ćwiczak (60 Salamon). Trener Jakub Słomski.
Stal II: Moskal – Bosak (46 Omuru), Popek, Buczek, Wojtusik – Świerad, Białas, Dziopak, Fedejko, Piotrowski – Ziółkowski (46 Maj). Trener Sławomir Adamus.
Sędziował Szczur (Krosno). Widzów 200.