4 liga podkarpacka. Niespodzianka w Głogowie - Polonia Przemyśl nie zdołała pokonać Głogovii Głogów Małopolski

Dla Głogovii ostatnie mecze nie były specjalnie udane. Trudno więc się dziwić, że przed sobotnim pojedynkiem z Polonią Przemyśl faworytem na pewno gospodarze nie byli, a przemyślanie to przecież dodatkowo wicelider.

Pierwsza połowa goli nie przyniosła, a w drugiej to właśnie podopieczni trenera Jacka Sowy pierwsi strzelili bramkę. Stojący tyłem do bramki Ciuła oddał strzał trochę intuicyjnie, ale tak, że Cisek nie zdołał obronić tej piłki. Niestety zawodnicy Głogovii nie zdążyli jeszcze na dobre nacieszyć się prowadzeniem, a już do wyrównania doprowadził Szpakowski.

Polonia bardzo chciała wygrać i miała ku temu okazje. Chyba najlepszą zmarnował Sobol, który nie trafił do pustej bramki.

- Taki wynik to dla mnie spore rozczarowanie, bo sytuacji naprawdę mieliśmy sporo i powinniśmy wygrać - powiedział trener Polonii Paweł Załoga. - Głogovia właściwie co miała, to wykorzystała, ale tak to czasami w piłce jest - podsumował.

W zgoła innym nastroju był trener miejscowej drużyny Jacek Sowa, który na pewno mógł się cieszyć z końcowego wyniku. - To może być dla nas bardzo ważne spotkanie - powiedział szkoleniowiec Głogovii. - Chłopaki wreszcie zobaczyli, że mogą i bardzo się z tego cieszę. Widać również, że w ostatnich trzech tygodniach naprawdę zasuwali na treningach, bo od strony motorycznej wyglądali już zdecydowanie lepiej - dodał.

Głogovia Głogów Młp. - Polonia Przemyśl

Bramki: 1:0 Ciuła 52, 1:1 Szpakowski 54.

Głogovia: Albrycht 6 – Kłak 6, Kmuk 6, Ochalik ż 6, Kmiotek 6, Kowalski 6, Świst ż 6, Ciuła 6 (90 Laskoś), Chamera 6 (65 Madeja 6), Urbaniak 6 (72 Sankiewicz 6), Dec 6. Trener Jacek Sowa.

Polonia: Cisek 6 – Kocój 6, Sobol 6, Kuźniar 6, Głuszko 6 (50 Solarz), Wanat 6, Bańka 6 (65 Sedlaczek 6), Kazek ż 6, Worobiej 6, Szpakowski 6, Piątek 6. Trener Paweł Załoga.

Sędziował Winiarz 8 (Jarosław). Widzów 50.

POPULARNE NA NOWINY24/SPORT: