Pierwszy kwadrans minął na wzajemnym badaniu sił. W 16 minucie Orzeł sprytnie rozegrał wrzut z autu, piłka trafiła pod nogi Jacka Filsa, a ten z szesnastu metrów strzałem tuz przy słupku otworzył wynik spotkania. Gospodarze zadowoleni z prowadzenia oddali piłkę przyjezdnym, którzy próbowali strzelać na bramkę Roberta Kurosza, jednak uderzenia Pawła Hassa, Karola Ptasznika i ponownie Pawła Hassa były za słabe, aby sprawić kłopot bramkarzowi miejscowych. Robert Kurosz wysilić musiał się tylko po strzale Sebastiana Sobolewskiego, kiedy to piłkę sparował na rzut rożny. Orzeł też próbował swoich sił. Strzał Huberta Bednarza zablokowali obrońcy, ząs uderzenie z rzutu wolnego Marcina Deca wyłapał Dominik Lis.
W drugiej połowie obraz gry nie uległ zmianie. JKS próbował konstruować akcje ofensywne, Orzeł kontrował i to właśnie miejscowi powinni zdobyć drugiego gola w 78 minucie, kiedy to po szybkiej akcji, piłka trafiła do Dawida Stypy, a ten minimalnie chybił. W odpowiedzi po rzucie rożnym dla gości, dośrodkował Sebastian Pawlak najwyżej wyskoczył Sebastian Sobolewski i głową skierował piłkę w długi róg bramki Roberta Kurosza, doprowadzając do wyrównania. Chwilę później Sebastian Pawlak mocno uderzył z ostrego kąta, jednak świetną interwencją popisał się Robert Kurosz. W końcowych minutach było trochę nerwów, zarówno na boisku jak i na ławkach rezerwowych, ale to zasługa sędziego, który trochę się pogubił w ostatnich minutach spotkania.
- Musze pochwalić chłopaków za to spotkanie, mecz był bardzo wyrównany. Tak czułem, że kto będzie miał jedną sytuację ten może wygrać. Strzeliliśmy bramkę po fajnie rozegranym rzucie z autu. Szkoda, że nie udało się tego dowieźć. Wydaje się, że remis jest sprawiedliwym wynikiem JKS może i przeważał, ale nic z tego nie wynikało. Gratuluję chłopakom tego remisu, zostawiliśmy masę zdrowia na boisku i jesteśmy zadowoleni z tego wyniku. - podsumował trener Orła, Paweł Załoga.
Orzeł Przeworsk - JKS Jarosław 1:1 (1:0)
Bramki: 1:0 Flis 16, 1:1 Sobolewski 79.
Orzeł: Kurosz – Najsarek ż, Barszczak (76 Pikuła), Salwach, Broda ż – Bednarz (45 Czyrny ż), Obłoza, Flis ż (76 Stypa), Dec (56 Fluda), Kruk – Bogacz (56 Boratyn). Trener Paweł Załoga ż.
JKS: Lis – Bogacz, Szakiel (77 Kopcio), Ptasznik - Chrupcała, Sobolewski, Pawlak ż, Bartnik - Bała ż, Hass, Socha (46 Pilch). Trener Arkadiusz Baran.
Sędziował Tomasiewicz (Dębica).
Widzów: 400.
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Bieniuk w PRZEŚWITUJĄCYCH spodniach na ściance. Tak wystroić mogła się tylko ona
- 19-letnia Emilia Dankwa odsłania brzuch i wygina śmiało ciało w cekinach i szpilkach
- Andrzej z "Sanatorium miłości" mieszka w DPS. Nie zgadniecie, kto chce mu pomóc
- Marcin Miller chudnie w zastraszającym tempie. Lider Boysów to teraz niezłe ciacho!