4 liga podkarpacka. Podział punktów w Łańcucie i mnóstwo kartek!

Mecz zdecydowanie lepiej rozpoczął się dla przyjezdnych, bo objęli prowadzenie już po czterech minutach po golu Aleksandra Drobota.

- Źle weszliśmy w to spotkanie, ale na szczęście szybko udało się wyrównać - mówił po meczu trener Stali Krzysztof Korab.

Łańcucianie rzeczywiście wyrównali bardzo szybko, ale z kolei zaraz potem stracili Bartłomieja Makowskiego, który dostał czerwoną kartkę. Mimo przewagi jednego zawodnika "Morsy" nie zdołały jeszcze raz objąć prowadzenia.

- Jestem pełen uznania dla chłopaków, bo mimo, że było nas mniej grali bardzo dobrze - dodał coach Stali.

Pod koniec pierwszej części gry jednak siły się wyrównały, bo za dwie żółte kartki boisko musiał opuścić Wojtyło.

- Na początku drugiej połowy mieliśmy kilka dobrych sytuacji, ale ich nie wykorzystaliśmy - brakło chyba trochę chłodnej głowy - mówił Krzysztof Korab.

W końcówce natomiast żałować mieli czego dębiczanie, bo mieli swoje sytuacje, by ten mecz zamknąć (ponownie grali w przewadze od 83. minuty).

- Nie jestem od oceniania pracy sędziego, ale kilka kartek było dzisiaj na pewno kontrowersyjnych - podsumował trener Stali.

- Szanujemy na pewno ten punkt choćby z szacunku dla rywala, bo Łańcut to bardzo mocny zespół. W dzisiejszym meczu pewnie też mogło być tak, że jednak ktoś by go wygrał czy przegrał, bo sytuacje były. Wydaje mi się również, iż było to naprawdę niezłe widowisko pod względem piłkarskiej jakości

- przyznał Łukasz Cabaj, trener Igloopolu.

Bramki: 0:1 Drobot 4, 1:1 Majda 9.

Stal: Słysz - Kołodziej (58 Stopyra), Kocój, Makowski cz [16-faul], Paczocha (86 Skała) - Więcek ż, Wójcik (80 Mach), Majda, Buć żżcz [83], Bieniasz (61 Kmuk ż) - Róg (76 Kania). Trener Krzysztof Korab.

Igloopol: Psioda - Cyran ż (85 Dudek), Brzostowski, Wanat ż, Drobot ż (75 Burza), Stefanik ż, Tarała (63 Kornaś), Wojtyło żżcz[45+1], Dube ż (40 Okoń), Cieśla (70 Cyganowski), Leśniak ż. Trener Łukasz Cabaj.

Sędziował Pachołek (Lubaczów). Widzów 200.