4 liga podkarpacka. Polonia Przemyśl pokonała na wyjeździe rezerwy Stali Mielec

Worek z bramkami otworzył się dopiero w 51. minucie – po dośrodkowaniu z rzutu wolnego gola dla Polonii zdobył Patryk Andreasik. Po tym trafieniu goście poszli za ciosem i już 7 minut później cieszyli się z dwubramkowego prowadzenia – Mateusz Kowalski znakomicie wykończył wrzutkę ze skrzydła. Dla piłkarzy Sebastiana Bajorka był to ostatni dzwonek, żeby zacząć odrabiać straty.

W 66. minucie udało im się zdobyć gola kontaktowego – świetnym strzałem zza pola karnego popisał się Patryk Sadłocha, nie dając szans Arturowi Kuźmie. Później obrońcy Mielca zaspali jednak przy rzucie rożnym i nie pokryli Marcina Babieczki, który wpakował piłkę do siatki. W końcówce spotkania Stalowcy strzelili jeszcze gola na 3:2 za sprawą Michaela Wyparły, ale zabrakło im czasu na doprowadzenie do remisu. – Popełnialiśmy zbyt dużo błędów w obronie i niewiele zrobiliśmy w ataku – ocenił po meczu Sebastian Bajorek, trener Stali II Mielec.

Stal II Mielec – Polonia Przemyśl 2:3 (0:0)
Bramki: 0:1 Andreasik 51, 0:2 Kowalski 58, 1:2 Sadłocha 66, 1:3 Babieczko 76, 2:3 Wyparło 87.

Stal II: Gliwa ż - Buczek (10 Sadłocha ż), Wyparło, Osuch cz, Czekaj, Sosiński – Zięba, Guca (50 Wyjadłowski), Lonczak - Maj, Szczepański. Trener Sebastian Bajorek.

Polonia: Kuźma – Szpilka, Solarz ż, Andreasik ż, Czuryk (80 H. Błahuciak) – Głuszko ż, R. Błahuciak ż, Kowalski, Kazek, Wanat (86 Janas ż) – Walczyszewski (72 Babieczko). Trener Piotr Cisek.

Sędziował Kantor (Dębica). Widzów 100.