Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

4 liga podkarpacka. Polonia Przemyśl przegrała z Karpatami Krosno 0:1. Gol po spalonym? [ZDJĘCIA]

Łukasz Solski
Łukasz Solski
Polonia Przemyśl musiała uznać wyższość Karpat Krosno. Zwycięstwo zapewnił gościom w 16. minucie spotkania Michał Smoleń, który wykorzystał podanie Grzegorza Gawle. Trafienie wzbudziło sporo kontrowersji. Smoleń mógł być na pozycji spalonej. Sędzia nie podniósł jednak chorągiewki.

Przed spotkaniem przy Sanockiej trudno było wskazać faworyta. Polonia wygrała derby z JKS-em, a Karpaty triumfowały w Okręgowym Pucharze Polski.

Pierwszy kwadrans to jednak słabe widowisko. Sporo niedokładnych podań, niewiele celnych strzałów. Goście próbowali swoich sił lewą flanką, gdzie co chwilę szarżował Grzegorz Gawle. W 16. minucie Gawle dostał piłkę za linię obrony, a następnie świetnie obsłużył na długim słupku Michała Smolenia, który wślizgiem trafił do siatki. Bramka wzbudziła sporo kontrowersji wśród kibiców Polonii. Według nich strzelec gola był na co najmniej 3-metrowym spalonym. W 25. minucie mogło być 2:0 dla krośnian, ale Kamil Matofij zbyt długo zastanawiał się nad oddaniem strzału i uprzedził go Artur Kuźma. W 40. minucie Tomasz Płonka dostał podanie bezpośrednio z auto, ale główkował minimalnie obok słupka. Po drugiej stronie poloniści mieli problem z oddaniem celnego strzału.

Druga połowa meczu pobudziła gospodarzy. Na boisku pojawił się też Mateusz Wanat i zwiększył zagrożenie. W 58. minucie Hryhorii Zanko podał do Krystiana Kazka, ale ten nie sięgnął futbolówki tuż przed bramką Karpat. Trzy minuty później Płonka główkował „szczupakiem”, a piłka odbiła się od lewego słupka. Można powiedzieć, że była to ostatnia klarowna okazja na gola w tym meczu.

- Bramkę straciliśmy pechowo i zespół próbował to nadrobić w drugiej części. Polonia zdominowała gości, ale nie było pomysłu na sforsowanie obrony rywala. Graliśmy po prostu zbyt wolno. W mojej ocenie zabrakło szybkiego rozegrania, jednego celnego strzału na bramkę, który dałby remis. Była walka, ale to nie wystarczyło, aby osiągnąć dziś korzystny wynik - powiedział prezes Polonii Leszek Eliński.

Dla Karpat to szóste ligowe zwycięstwo z rzędu. Ekipa trenera Liany legitymuje się najlepszym bilansem na wiosnę w 4 lidze podkarpackiej.

Polonia Przemyśl – Karpaty Krosno 0:1 (0:1)

Bramka: 0:1 Smoleń 16.

Polonia: Kuźma – Solarz żk, H. Błahuciak, Kuźniar (83 Andreasik), Mykysey, Sychevskyi (70 Kowalski), Kazek żk, Głuszko żk, Stopa (46 Wanat), Chernii żk (83 Jasiński), Zanko żk. Trener Piotr Cisek żk.

Karpaty: Krawczyk - Pelczar, Baran, Jędryas, Gul. Stasz, Matofiej (46 Gierlasiński), Smoleń (90+3 Sęp), Gawle, Wajs żk, Płonka (63 Fundakowski). Trener Dariusz Liana.

Sędziował Mazur (Stalowa Wola). Widzów 300.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24