4 liga podkarpacka. Polonia Przemyśl wymęczyła zwycięstwo z Czarnymi Trześń

– Wymęczyliśmy to zwycięstwo zagrało sporo naszych młodych zawodników. Mieli wsparcie doświadczonego Kazka i Wanata – przyznaje Leszek Eliński, prezes Polonii. Wynik otworzył Bernard Stopa, który na raty pokonał bramkarza Czarnych. Piłka po jego pierwszym strzale odbiła się od słupka. Po przerwie Kamil Janas wywalczył rzut karny. Faulował go Jakub Tęczar. Na gola zamienił go Hryhorii Zanko. Czarni nie odpuszczali i około 20 minut przed końcem spotkania zdobyli kontaktowego gola. Po rzucie rożnym bramkę zdobył grający trener miejscowych, Mateusz Dopart. – My też jeszcze mieliśmy parę dobrych sytuacji – wspomina Eliński. Czarnym sprawy nie ułatwiła czerwona kartka Kuby Jurasa. – Mimo to próbowaliśmy jeszcze wyrównać. Najbardziej szkoda nam straconego gola na 0:1, to była taka bramka „z niczego” – żałował Andrzej Kardyś, działacz Czarnych.

Polonia wkrótce powinna pochwalić się czterema nowymi zawodnikami: trzema Ukraińcami (pomocnikiem, obrońcą, napastnikiem) oraz Kolumbijczykiem (środkowy pomocnik). – Poszerzymy i wzmocnimy kadrę. Większość formalności już za nami – zaznacza Eliński.

Bramki: 0:1 Stopa 14, 0:2 Zanko 60-karny, 1:2 M. Dopart 66.

Czarni: Ryś – Juras ż ż cz [69], Strojny ż, Mazur (71 Juszyński), Tęczar – K. Szymański ż, Chruściel, Mucha ż, Maziarz (80 Wąs) - M. Dopart ż, Wójciak (85 Jeż). Trener Mateusz Dopart

Polonia: Kuźma – Szpilka ż (84 H. Błahuciak), P. Andreasik ż, Zanko ż, Głuszko - Kazek, Wanat, Babieczko, Janas - Jasiński (90 Konowalik) - Stopa (74 Walciszewski). Trener Piotr Cisek.

Sędziował Kołodziej (Rzeszów). Widzów 150.