Rozpoczęli goście, a konkretnie Adrian Nowak, który po wrzutce piłki z rzutu rożnego na pole karne przez Jakuba Kroka, znakomicie odskoczył obrońcom, pokonując uderzeniem w górny róg Dariusza Półkoszka. Wspomniany Krok, asystujący przy pierwszym golu, swoje możliwości ponownie zaprezentował parę minut później, kiedy to na szybkości objechał czterech rywali, wypracował sobie odpowiednią pozycję do strzału i posłał futbolówkę tuż przy słupku, podwyższając rezultat.
Jedyną szansą gospodarzy na powrót gry była jak najszybsza skuteczna odpowiedź i z okazji tej podopieczni Wojciecha Koguta faktycznie skorzystali. A konkretnie potwierdzili swój atut w postaci stałych fragmentów. I tak sto dwadzieścia sekund po drugiej stracie rzut wolny egzekwował Marcin Borowczyk, a jego precyzyjne dośrodkowanie głową przedłużył Bartłomiej Wilk, trafiając do celu. Partyzant wyraźnie złapał wiatr w żagle, ruszył ostro do przodu, a przyjezdni zaczęli przerywać akcje przeciwników faulami. Po kolejnym przewinieniu piłkę znowu ustawił Borowczyk i nastąpiła powtórka sprzed kilkudziesięciu sekund z tą tylko różnicą, że futbolówkę do siatki głową posłał Radosław Macnar.
Za chwilę Partyzant mógł prowadzić, lecz piłka po kolejnym dośrodkowaniu Borowczyka, przez nikogo nie dotknięta, minimalnie minęła cel. Emocji nie brakowało do końca. W 80. minucie, po faulu bramkarza na Maksymilianie Maiku, rzut karny wykonywał Michał Szymański, jednak Półkoszek wyczuł jego intencje i obronił. Remis w tym bardzo dobrym meczu wydaje się wynikiem najbardziej sprawiedliwym.
POMECZOWA OPINIA
Dariusz Półkoszek (Partyzant Mal-Bud1):
Najważniejsze, że potrafiliśmy się szybko podnieść w okolicznościach wyjątkowo niekorzystnych. Wyszliśmy po przerwie i po paru minutach przegrywaliśmy różnicą dwóch bramek z naprawdę mocnym rywalem. Wielu mogło się podłamać, stwierdzić, że nic się już nie da zrobić, a my pokazaliśmy charakter i odbudowaliśmy grę. Szybkie wyrównanie dodało nam sił, ponownie uwierzyliśmy w swoje możliwości. W końcówce znowu zrobiło się przez chwilę niepewnie, bo goście po moim faulu mieli karnego. Na szczęście zrehabilitowałem się i jako beniaminek zdobyliśmy pierwszy punkt.
Partyzant Mal-Bud1 Targowiska - Wisłok Wiśniowa 2:2 (0:0)
Bramki: 0:1 Nowak 48, 0:2 Krok 52, 1:1 B. Wilk 54, 2:2 Macnar 56.
Partyzant: Półkoszek 7 – Sienawski 6 (79 Szubrycht), Chmielowski 6, B. Wilk 6, Penar 6 – Kasperkowicz 6, Stanisz ż 6, Groborz 7, Borowczyk 7, Kozubal ż 6 (83 Kubal) – Macnar 6. Trener Wojciech Kogut.
Wisłok: Wieczerzak 6 (68 Dziok) – M. Szymański 5, Zięba ż 6, Guzek 6, Kuta 6 – K. Szymański 6, Nowak ż 7 (78 Boruta), Rutyna ż 6, Złotek 6, Krok ż 8 – Maik ż 6. Trener Krzysztof Korab.
Sędziował Krzak 7 (Mielec). Widzów 400.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?