Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

4 liga podkarpacka. Rezerwy Stali Rzeszów kończyły w dziesięciu, ale zgarnęły trzy punkty w Dębicy

Sławomir Oskarbski
- Piłkarze Igloopolu (nz. niebieskie stroje) udanie rozpoczęli mecz z rezerwami rzeszowskiej Stali, ale w końcówkach obu połów tracili bramki, które pozbawiły ich trzech punktów.
- Piłkarze Igloopolu (nz. niebieskie stroje) udanie rozpoczęli mecz z rezerwami rzeszowskiej Stali, ale w końcówkach obu połów tracili bramki, które pozbawiły ich trzech punktów. Sławomir Oskarbksi
Już pierwszy w meczu strzał w światło bramki zakończył się sukcesem – zza pola karnego mocno przy słupku uderzył Aleksander Drobot i „Morsy” objęły prowadzenie.

Bardzo szybko mogły je podwyższyć, bo Igor Tarała nieźle strzelił z 16 metrów, ale do szczęścia zabrakło mu centymetrów i trafił w słupek. W rewanżu próbował Michał Opalski, jednak jego strzał został zablokowany. Później po rzucie rożnym gości miejscowi nie potrafili oddalić zagrożenia i w końcu na niebezpieczny strzał zdecydował się Daniel Pawłowski. Wtedy refleksem popisał się Łukasz Psioda, który efektowną interwencją uchronił swój zespół przed utratą bramki. Dębiczanie odpowiedzieli na to kolejnymi okazjami. Najpierw dalekie wybicie Psiody Adrian Brzostowski przedłużył do Aleksandra Okonia, ten ubiegł obrońców Stali, ale jego strzał nieznacznie minął bramkę. Potem dobrym dośrodkowaniem z prawej strony wykazał się Karol Wiszyński, Brzostowski uderzył głową, jednak Jakub Raciniewski zdołał obronić. W 40 minucie Psioda usiłował ręką wybić piłkę sprzed nosa nadbiegającego Jakuba Lorka, ale – według sędziego – dopuścił się przy tym faulu i arbiter wskazał na „wapno”. Goście nie zmarnowali tej okazji.

W drugiej połowie aż tak wielu dogodnych okazji strzeleckich nie było, ale pod koniec meczu goście przeprowadzili udaną akcję. Rezerwowy Mikołaj Krawczyk-Demczyk idealnie wyłożył piłkę Manuelowi Garcii, a ten z bliska wpakował ją do siatki, czym spowodował eksplozję radości w obozie rzeszowian. W końcówce Igloopol rzucił wszystko na jedną szalę. W pole karne Stali zapuszczał się nawet Psioda, ale wyniku nie udało się już zmienić. A kiedy zrobiło się bardziej gorąco i na bramkę Raciniewskiego gnał Patryk Cyganowski, Pawłowski – nie bacząc na to, że ma już żółtą kartkę – powstrzymał zawodnika gospodarzy omal nie zdzierając mu stroju. Obrońca Stali okupił to nieco przedwczesnym opuszczeniem placu gry, ale dla jego zespołu najważniejsze, że zażegnał niebezpieczeństwo.

– Mogliśmy prowadzić 2:0, bo był i słupek, i dwie kolejne okazje mieliśmy. Przed przerwą mógł być jeszcze karny dla nas, Olek Okoń mówił, że dwa razy był kontakt w polu karnym. Ale nie chcę kwestii wyniku sprowadzać do decyzji sędziowskich, bo Stal zagrała dobry mecz, a my byliśmy nieskuteczni

– skomentował Łukasz Cabaj, szkoleniowiec Igloopolu.

– Uważam, że cały mecz kontrowaliśmy i graliśmy dużo lepiej. Straciliśmy bramkę, ale po tym dostaliśmy jeszcze większego kopa i zaczęliśmy grać jeszcze szybciej i jeszcze – powiedział Sławomir Szeliga, trener Stali.

Igloopol Dębica – Stal II Rzeszów 1:2 (1:1)

Bramki: 1:0 Drobot 6, 1:1 Guedes 42-k., 1:2 Garcia 84.

Igloopol: Psioda ż – Wiszyński ż, Mendalka (85 Cyganowski), Wanat, Cyran ż (85 Cieśla), Drobot ż, Leśniak, Tarała (66 Kornaś ż), Wojtyło, Okoń – Brzostowski. Trener Łukasz Cabaj.

Stal II: Raciniewski – Evertz, Guedes ż, Pawłowski żżcz90+5, Kaczor – Ofiara (63 Hałucha ż), Piotrowski, Souto ż (71 Krawczyk-Demczyk ż), Opalski ż (71 Kądziołka), Lorek (89 Buda) – Garcia. Trener Sławomir Szeliga.

Sędziował Ciak (Stalowa Wola). Widzów 100.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24