Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

4 liga podkarpacka. Sensacja w Jarosławiu. JKS Jarosław przegrywa z Koroną Rzeszów

Tomasz Strzębała
JKS w drugim meczu stracił punkty, a walcząca o utrzymanie Korona pokazuje, że nie zamierza żegnać się z czwartą ligą.
JKS w drugim meczu stracił punkty, a walcząca o utrzymanie Korona pokazuje, że nie zamierza żegnać się z czwartą ligą. Tomasz Strzębała
Rzeszowska Korona sensacyjnie wygrała w Jarosławiu z JKS-em i już na początku rundy rewanżowej mocno skomplikowała gospodarzom plany ataku na trzecią ligę. Czarno-niebiescy kolejny raz wiosną zdecydowanie rozczarowali.

Piłkarze JKS-u mieli gonić lidera z Krosna, a tymczasem już na starcie gubią punkty. Miało być odkupienie za słaby początek przed tygodniem w Przemyślu, a było duże rozczarowanie. Czy to początek końca marzeń dla jarosławskich piłkarzy o trzeciej lidze – zastanawiali się kibice. Fakty są takie, że drużyna JKS-u jak na jednego z faworytów ligi zaczęła drugą rundę fatalnie. Odwrotnie natomiast Korona.

Rzeszowianie w swoim drugim meczu punktują i robią to, co trzeba podkreślić, w niezłym stylu. Nie można powiedzieć, że gospodarze nie próbowali, że nie szukali gola. Mało tego, przez większą część gry mieli nawet optyczną przewagę, tyle, że nic z tego nie wynikało. W pierwszej połowie rywale praktycznie tylko dwa razy poważniej ruszyli na bramkę jarosławian, ale na tyle skutecznie, że dwa razy Maksym Guridov musiał wyciągać futbolówkę z siatki.

Najpierw w po wrzutce z rzutu rożnego celną główką popisał się Luis Chaverra, potem znowu po stałym fragmencie, tym razem po wolnym i przedłużeniu piłki przez Chaverrę, a z bliska trafił Mateusz Peda. JKS zerwał się do przodu i zdołał złapać kontakt tuż przed przerwą. Na listę strzelców wpisał się Adrian Nowak, który ograł defensorów Korony i z kilku metrów nie dał szans golkiperowi gości. W drugiej połowie jarosławianie dwa razy ostemplowali słupek. W 51 z wolnego po uderzeniu Nowaka, i w 69 również z wolnego po strzale Michała Stankiewicza.

W 72 minucie czerwoną kartkę za faul zobaczył Mateusz Dubaj, który nieprzepisowo zatrzymał wychodzącego na czystą pozycję Marcina Krajewskiego. Na sekundy przed końcem, po kontrze Korona podwyższyła wynik, gola dobijającego JKS zdobył wspomniany Krajewski.

JKS Jarosław - Korona Rzeszów 1:3 (1:2)

BRAMKI: 0:1 Chaverra 22, 0:2 Peda 43, 1:2 Nowak 45+1, 1:3 Krajewski 90+4

JKS: Guridow - Dubaj cz [72, za faul], Baran, Szakiel (46. Pindak) - Bała, Sobolewski ż, Stankiewicz (90+3. Drozd), Ptasznik (46. Socha) - Pawlak, Nowak ż, Zieliński. Trener: Grzegorz Baran.

KORONA: Korona: Pawlus - Kapłan, Bober ż, Pawłowski ż - Czernysz ż, Szluz ż (60. Reichel), Buda (90. Kot), Peda ż, Popek ż - Chaverra (72. Krajewski ż), Jędryas (82. Głowacz). Trener: Jarosław Pacholarz.

SĘDZIOWAŁ: Pych (Dębica). WIDZÓW: 350.

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24