Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

4 liga podkarpacka. Sokół Kamień z kolejną wygraną. Beniaminek ograł Legion Pilzno

Konrad Karaś
Konrad Karaś
kn
Żaden z zespołów nie dominował wyraźnie na boisku, ale to goście potrafili wykorzystać w drugiej połowie moment dekoncentracji rywala i ostatecznie zwyciężyli.

Przed spotkaniem trudno było wskazać faworyta. Pilzno grało w ostatnich tygodniach raz lepiej, raz gorzej. Zremisowało z Ekoballem Sanok, wygrało z Orłem Przeworsk oraz przegrało z Bieszczadami Ustrzyki Dolne i Igloopolem Dębica. Z kolei beniaminek z Kamienia zwyciężył w ostatnich meczach (Trześń, Sanok), ale w tym sezonie potrafił tracić punkty na wyjazdach, przegrywając m.in. z Głogovią Głogów Małopolski czy Polonią Przemyśl.

Sobotnie spotkanie w Pilźnie można było określić mianem typowego meczu walki. Zarówno gospodarze, jak i goście nie mieli zbyt wielu stuprocentowych okazji do zdobycia gola. Wiele akcji było szarpanych. W pierwszej połowie jedynie Tomasz Barycza (Legion Pilzno) był bliski szczęścia, ale piłka po jego strzale minęła słupek.

Druga odsłona – podobnie jak pierwsza - nie porwała. Akcje były nieskładne, a sporo dośrodkowań nie znajdywało adresata. Wyjątek miał miejsce w 73 minucie meczu. Goście szybko rozegrali piłkę, Radosław Łeń pomknął lewym skrzydłem i idealnie wrzucił futbolówkę na głowę Krzysztofa Smusza, któremu nie pozostało nic innego, jak trafić do siatki.

– Popełniliśmy błąd przy bramce – ocenił po spotkaniu trener Legionu Pilzno, Roman Gruszecki. – Zawodnik z Kamienia stał pomiędzy dwoma naszymi obrońcami, którzy zaspali w tej sytuacji. Bramkarz też mógł lepiej zareagować – dodał.

Jak się później okazało ten gol dał końcowe zwycięstwo piłkarzom gości. Dla Sokoła Kamień była to siódma wygrana w sezonie. Po końcowym gwizdku, trener żółto-czarnych, nie krył zadowolenia.

- Wygraliśmy mimo tego, że zagraliśmy mocno osłabieni. Nie było dwóch naszych kluczowych piłkarzy, kapitana Adriana Piekuta i Michała Mistrzyka. Ich zastępcy jednak bardzo dobrze wykonali swoje zadanie

– podsumował Marek Kusiak, trener Sokoła Kamień.

W następnej kolejce Legion Pilzno zagra na wyjeździe z liderem rozgrywek, KS Wiązownicą, a piłkarze z Kamienia zmierzą się na własnym boisku z Bieszczadami Ustrzyki Dolne.

Legion Pilzno - Sokół Kamień 0:1 (0:0)

Bramka: 0:1 Smusz 73.

Legion: Maniecki – Misztal (70 Czyjt), Syguła, Mazur, Sztuka ż – Pęcak, Kędzior, Buras, Barycza, Serwon – Turczyn (60 Chmura). Trener Roman Gruszecki.

Sokół: Siudak – Konefał ż, Bartnik, Gnatek, Łeń – Weres (80 Reichel), Kida, Podstawek, Horajecki, Smusz (90 Cużytek) – Rurak (77 Rychel). Trener Marek Kusiak.

Sędziował Pająk (Mielec). Widzów 50.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24