Sokół Kolbuszowa Dolna mógł znakomicie zacząć sobotnie spotkanie, ale sytuacji sam na sam z Primelem nie wykorzystał Kamil Aab.
- To nie było dla nas łatwe spotkanie, bo mielczanie zawiesili nam dosyć wysoko poprzeczkę. Z sytuacji jednak uważam, że my trochę lepiej wypadliśmy, bo oni w sumie tylko raz zagrozili naszej bramce
- przyznał trener Sokoła, Waldemar Mazurek.
Jego zespół tuż przed przerwą wyszedł na prowadzenie po strzale Miazgi.
- Szkoda, że straciliśmy tego gola, bo potem ciężko było już odrobić, a niestety kolejny raz brakuje moim zawodnikom "chłodnej" głowy i tracimy bramkę po błędzie, który nie powinien się przytrafić - powiedział trener mielczan, Janusz Hynowski. - Niestety cały czas płacimy frycowe. Chłopcy muszą się uczyć tej seniorskiej piłki, wyciągać wnioski i myślę, że w końcu wszystko nam zaskoczy - dodał.
W końcówce meczu Sokół mógł się jeszcze pokusić o podwyższenie rezultatu, ale sytuacji nie wykorzystali Płudowski i Gorzelany.
Sokół Kolbuszowa Dolna - Stal II Mielec 1:0 (1:0)
Bramki: 1:0 Miazga 45.
Sokół: Gnatek - Skorwron, Darłak, Ilnycki, M. Mazurek - Gorzelany (80 Korab), Kołacz, K. Dziedzic (50 Bik), Miazga (65 Mokrzycki) - Adrianowicz (70 Karkut), Aab (15 Płudowski). Trener Waldemar Mazurek.
Stal: Primel - Maj, Bakowski (43 Chmielowiec), Skrzyniak, Załucki ż, Bielak, Pyryt (63 Czop), Kozłowski, Wyparło (70 Guca), Bajorek (67 Ofiara), Duszkiewicz. Trener Janusz Hynowski.
Widzów 200.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?