Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

4 liga podkarpacka. SPEC Stal Łańcut podzieliła się punktami z Polonią Przemyśl

Konrad Karaś
Konrad Karaś
Polonia Przemyśl - SPEC Stal Łańcut 2:2
Polonia Przemyśl - SPEC Stal Łańcut 2:2 Izabela Pomykała/SPEC Stal Łańcut
Cztery bramki padły w Łańcucie, gdzie grająca w roli gospodarza Polonia zremisowała 2:2 ze SPEC Stalą.

Mecz otwierający 17. kolejkę 4 ligi podkarpackiej odbył się na stadionie Stali z uwagi na... derby Przemyśla w A klasie.

- Chcieliśmy, żeby w niedzielę kilku zawodników wspomogło drugą drużynę Polonii - tłumaczył Waldemar Warchoł, trener „Niedźwiadków”. - Stal postawiła taki warunek, że mogą zagrać wcześniej, ale u siebie, bo oni grają w piątki przy sztucznym świetle. Nie było natomiast opcji by ten mecz odbył się wieczorem w ten sam dzień w Przemyślu, bo u nas sztucznego oświetlenia nie ma. Poza tym, napadało u nas więcej śniegu i ciężko byłoby zagrać w dobrych warunkach - dodał.

W pierwszej połowie zdecydowanie lepiej prezentowali się na boisku przyjezdni.

- To była nasza dominacja. Jak tylko przeciwnik zdobywał piłkę, to od razu odbieraliśmy ją na ich połowie. Stal miała tylko jedną dobrą sytuację na samym początku, ale skutecznie się wybroniliśmy - relacjonował szkoleniowiec Polonii Przemyśl. - Graliśmy na takiej intesywności, że gdybyśmy mieli GPS-y, to ilość wykonanych sprintów byłaby na poziomie meczów Ekstraklasy. Aż sam byłem w szoku, że byliśmy w stanie grać w taki sposób z teoretycznie silniejszą drużyną.

Osiem minut po zmianie stron przemyślanie wyszli na prowadzenie dzięki trafieniu Emilio Da Costy Abreu. Chwilę później podwyższyli wynik po dośrodkowaniu Kamila Janasa i samobójczej bramce Arkadiusza Nogi.

Łańcucianie, mimo niekorzystnego wyniku, nie poddali się i szybko zdobyli bramkę kontaktową. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Kamil Mach uprzedził wychodzącego bramkarza i wpakował piłkę do siatki. Stal wciąż się rozkręcała i sześć minut później doprowadziła do wyrównania. Płocica dograł do Patryka Wójcika, a ten z dwóch metrów skutecznie zamknął akcję.

- Biorąc pod uwagę cały mecz, to rywale przeważali, ale my też mieliśmy swoje sytuacje. Uważam, że osiągnęliśmy dobry wynik - podsumował Krzysztof Korab, trener Stali.

Polonia Przemyśl - SPEC Stal Łańcut 2:2 (0:0)

Bramki: 1:0 Abreu 53, 2:0 Noga 61-samobójcza, 2:1 Mach 65, 2:2 Wójcik 71.

Polonia: Maciewicz - Vechtomov ż, Kuźniar ż, Solarz - K. Janas, Kazek, Błahuciak, D. Janas (85 Konowalik) - Jasiński ż, Walczyszewski (83 Chatora), Abreu. Trener Waldemar Warchoł.

SPEC Stal: Słysz - Płocica (73 Stopyra), Kmuk, Kocój ż, Noga, Paczocha (89 Cwynar) - Wójcik, Majda (74 Kania), Skała ż, Bieniasz (64 Mach ż) - Róg. Trener Krzysztof Korab.

Sędziował Tomczyk (Jarosław). Widzów 50.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24