Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

4 liga podkarpacka. Stal Łańcut walczyła do końca i zremisowała w Jarosławiu [ZDJĘCIA]

Tomasz Strzębała
Ekipa JKS-u już była w ogródku, już witała się z gąską, ale w ostatniej sekundzie zaspała i straciła prowadzenie. Gola na wagę remisu, dla grających niemal całą drugą połowę w osłabieniu łańcucian zdobył Oskar Majda.

Stawką meczu było trzecie miejsce w tabeli na koniec sezonu. Bliżej podium są piłkarze Stali, którzy mimo osłabienia zdołali wywieźć z Jarosławia remis. To oni zresztą stworzyli pierwszą, bramkową okazję, gdy w 2 minucie w polu karnym jarosławian zrobił się mały kocioł. Ostatecznie po kilku wymianach, gospodarze zdołali wybić piłkę. Potem minimalnie lepsi byli gracze JKS-u, ale Stal od czasu do czasu kontrowała. W 30 minucie goście zapędzili się w pole karne jarosławian, jednak do zagranej przez Eliasza Płocicę futbolówki nie zdołał dojść Michał Daniel. Tymczasem minutę później miejscowi objęli prowadzenie. Po dośrodkowaniu Kamila Bały z pierwszej piłki, celnie po długim rogu przymierzył Karol Ptasznik.

W 36 minucie bramkarza JKS-u strzałem z dystansu próbował pokonać Patryk Wójcik, ale golkiper czarno-niebieskich nie dał się zaskoczyć. W 44 minucie z ostrego kąta uderzał Kamil Bała, bramkarz Stali był jednak na posterunku. Za moment, po rzucie różnym z szesnastego metra znowu strzelał Wójcik, tym razem nad poprzeczką. Na początku drugiej połowy świetną okazję do podwyższenia wyniku miał Alan Nowogrodzki, który dostał piłkę pięć metrów przed bramką, ale zbyt długo się wahał i obrońcy Stali ją wybili. W 53 minucie za faul na Ptaszniku drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę zobaczył Jakub Więcek i goście musieli radzić sobie w osłabieniu. Wydawało się wówczas, że kolejne gole dla jarosławian będą tylko kwestią czasu.

W 67 minucie z metra w słupek i trafił Kamil Nowak. W 81 minucie ten sam gracz uderzał z pola karnego, ale obok słupka. Stal praktycznie się broniła, ale na sam koniec spróbowała jeszcze zaatakować. Opłaciło się, bo po rzucie wolnym Oskar Majda wykorzystał gapiostwo obrońców JKS-u i ku rozpaczy miejscowych wpakował futbolówkę do siatki.

Stal Łańcut walczyła do końca i zremisowała w Jarosławiu

Ekipa JKS-u już była w ogródku, już witała się z gąską, ale w ostatniej sekundzie zaspała i straciła prowadzenie. Gola na wagę remisu, dla grających niemal całą drugą połowę w osłabieniu łańcucian zdobył Oskar Majda.

JKS Jarosław - Stal Łańcut 1:1 (1:0)

BRAMKI: 1:0 Ptasznik 31, 1:1 Majda 90+6
JKS: H. Makowski - Baran, Sobolewski, Szakiel, Ptasznik (72. Socha) - Bała (78. Pakuła), Chrupcała ż (88. Dubaj ż), Stankiewicz ż, Pawlak - Nowogrodzki (57. Nowak), Zieliński (84. Dusiło). Trener: Grzegorz Baran.

Stal: Słysz - Daniel (78. Gujda), Skała (46. Majda), Kołodziej, Paczocha (15. Cwynar) - Płocica (57. Kopczak), Stopyra (57. Mach), Więcek ż, ż [cz], Wójcik - Kocój ż, S. Makowski. Trener: Krzysztof Korab.

Sędziował Warzocha (Rzeszów). Widzów 250.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24