Intensywne zabiegi dały pozytywny rezultat i Macnar wybiegł na boisko w tym bardzo ważnym dla obu zresztą ekip spotkaniu. I co najważniejsze dla gospodarzy potwierdził swoją znakomitą skuteczność w tym sezonie. Konkretnie w doliczonym czasie gry, kiedy to znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem, objechał golkipera przyjezdnych i skierował piłkę do pustej bramki.
Macnar przypieczętował tym samym zwycięstwo Bieszczadów, wszak miejscowi prowadzili od dobrych kilku minut po celnym strzale głową Kamila Walaszczyka. Duży udział przy tym golu miał również Oleg Moskalets, który dosłownie kilkadziesiąt sekund wcześniej wszedł na murawę i natychmiast zacentrował na tyle precyzyjnie, że kapitan miejscowych uzyskał prowadzenie.
Jeszcze wcześniej, na początku drugiej odsłony, miało miejsce inne istotne dla przebiegu meczu zdarzenie. Mianowicie Hubert Bednarz za faul na Pawle Ziembie otrzymał czerwoną kartkę, osłabiając tym samym drużynę. Od tej pory Arłamów/Bieszczady przejął inicjatywę, czego konsekwencją były dwa gole strzelone w samej końcówce spotkania. Wynik mógł podwyższyć Daniel Rąpała, ale trafił w poprzeczkę.
Arłamów/Bieszczady Ustrzyki Dolne - Orzeł Przeworsk 2:0 (0:0)
Bramki: 1:0 Walaszczyk 82, 2:0 Macnar 90+1.
Bieszczady: Półkoszek – Rąpała, Kumah-Doe, Groborz, Hamryszczak – Ziemba (60 Espania), Pieszczoch (46 Dobrzański), Zięba, Walaszczyk, Fundanicz (80 Moskalets) – Macnar. Trenerzy Piotr Ożóg, Kamil Walaszczyk.
Orzeł: Kurosz - Kowal, Salwach, Barszczak, Fluda - Kruk, Broda (85 Stypa), Flis, Dec (85 Barański), Bednarz cz 56 – Czyrny (75 Bogacz). Trener Paweł Załoga.
Sędziował Kozner (Jasło). Widzów 100.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?