4 liga podkarpacka. Wisłok Wiśniowa pokonał Czarnych Trześń i zapewnił sobie utrzymanie

Od początku spotkania Wisłok starał się, aby jak najszybciej strzelić bramkę, stwarzając sobie sytuację podbramkowe. Sztuka ta udała się w 18 minucie, kiedy to rzut karny po faulu na Maksymilianie Maiku, wykorzystał najlepszy strzelec Wisłoka – Adrian Nowak.

Dominacja przyjezdnych trwała nadal, lecz brakowało skuteczności w końcowej fazie akcji. Czarni mieli okazję doprowadzić do remisu, lecz na posterunku po groźnym strzale Wójciaka był Kaszuba.

W 65 minucie spotkania arbiter Kielar podyktował drugi rzut karny w tym dniu. Faulowany w polu karnym od tyłu był Bartosz Boduch, a rozjemca dodatkowo pokazał czerwoną kartkę Jeżowi. Do piłki podszedł ponownie Nowak, lecz tym razem „na raty” pokonał Rudolfa.

Wisłok w 90 minucie zamknął wynik spotkania po oskrzydlającej akcji i precyzyjnym zakończeniu Maksymiliana Maika.

- Mogliśmy ten mecz wygrać zdecydowanie wyżej, lecz brakowało nam skuteczności. Najważniejsze, że utrzymujemy się w 4 lidze. Mam nadzieję, że za rok nie będziemy walczyli o byt do ostatnich kolejek sezonu” – mówi Eugeniusz Niemiec, prezes Wisłok Wiśniowa.

Bramki: 0:1 Nowak 18-karny, 0:2 Nowak 65, 0:3 Maik 90.

Czarni: Rudolf – Jeż cz, Dopart, Wójcik (70 Szymański), Tęczar, Mazur, Maziarz, Strojny (66 Filar), Dulik, Godek, Mucha. Trener Mateusz Dopart.

Wisłok: Kaszuba – Zięba, Cetnarski ż (80 Gil) Szymański, Kasperkowicz, Nowak, Maik, Krok, Boduch ż (70 Sajdak), Orzech, Kovtok. Trener Grzegorz Sitek.

Sędziował Kielar (Krosno). Widzów 160.