4 liga podkarpacka. Wisłok Wiśniowa pokonał Głogovię Głogów Małopolski. Zadecydowały dwie bramki Maksymiliana Maika

Głogovia Głogów Małopolski przed startem rundy wiosennej była wymieniana jako jeden z tych zespołów, który może stanąć na drodze Watkem Koronie Bendiks Rzeszów.

Podopieczni Adama Wałczyka jednak mocno zawodzą i nie wygrali już od pięciu meczów.

Ten w Wiśniowej zaczęli całkiem dobrze, fajnie operowali piłką, ale to miejscowi zadali dwa ciosy. Najpierw Maksymilian Maik huknął z bliska w samo okienko, a następnie wykorzystał dośrodkowanie Mariusza Wiktora.

Po przerwie przyjezdni próbowali odrabiać straty, ale brakowało im cierpliwości.

- W Głogovii jest wielu ogranych w 3 lidze piłkarze i widać, że mają jakość, ale się im postawiliśmy. Można powiedzieć, że pewne braki nadrabialiśmy charakterem

- cieszył się Eugeniusz Niemiec, prezes Wisłoka Wiśniowa.

Wisłok Wiśniowa – Głogovia Głogów Młp. 2:0 (2:0)

Bramki: 1:0 Maik 26, 2:0 Maik 35-głową.

Wisłok: Kaszuba – Koczela, Złamaniec, Zięba, Orzech – Nowak ż (83 Kasperkowicz), Kovtok, Krok, Wiktor (83 Arutiunian), M. Szymański – Maik (65 Złotek). Trener Andrzej Szymański.

Głogovia: Lipka – Kloc, Załucki, Hus ż, Kłak (75 Brogowski) – Bożek (66 Tarnowski), Frankiewicz, Pałys-Rydzik, Pyrdek – K. Szymański (46 Kądziołka), Buczek. Trener Adam Wałczyk ż.

Sędziował Kogut (Przemyśl). Widzów 50.