Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

4 liga podkarpacka. Wisłok Wiśniowa wrócił na właściwe tory po zwyciężeniu Igloopolu Dębica

Tomasz Paryś
Tomasz Paryś
Paweł Piątek (z prawej) znalazł sposób na Łukasza Psiodę (z lewej) już na początku spotkania.
Paweł Piątek (z prawej) znalazł sposób na Łukasza Psiodę (z lewej) już na początku spotkania. Krzysztof Paryś
Po dwóch porażkach z rzędu na stadionie w Wiśniowej, miejscowy Wisłok ponownie zainkasował trzy punkty przed własną publicznością, pokonując Igloopol Dębica.

Igloopol przystępował do tego meczu w znacznie lepszych nastrojach, po ograniu w poprzedniej kolejce Izolatora Boguchwała. Dębiczanie stracili co prawda jednego ze swoich najlepszych zawodników Karola Wojtyło, ale w dalszym ciągu można było przypuszczać, że kryzys z ostatnich tygodni mają już za sobą.

Spotkanie lepiej ułożyło się dla piłkarzy Wisłoka, bo już w 10 minucie strzelili bramkę. Mocnym strzałem pod poprzeczkę futbolówkę skierował najlepszy strzelec gospodarzy Paweł Piątek. Pół godziny później zawrzało w polu karnym gospodarzy. Igloopol domagał się rzutu karnego po starciu Karola Czelnego z Aleksandrem Okoniem, dla którego mogła to być dobra okazja do wyrównania.

W drugiej części spotkania wprowadzony chwilę wcześniej Patryk Sobuś podwyższył prowadzenie. Po podaniu Pawła Piątka podciął piłkę nad wychodzącym z bramki Łukaszem Psiodą. To była perfekcyjna kontra. "Morsy" próbowały wrócić do gry, a zadanie to postanowił im jeszcze ułatwić Jakub Krok, który dwie minuty później obejrzał drugą żółtą kartkę i musiał opuścić boisko. Na niewiele się to jednak zdało, bo Matthew Korziewicz do końca zachował czyste konto.

- Dziękuję swoim chłopakom za walkę, bo zostawili sporo zdrowia na boisku. Mecz dobrze się dla nas ułożył, szybko strzelona bramka, później dwie dogodne sytuacje, które mogły zamknąć mecz. Igloopol w drugiej połowie wyglądał zdecydowanie lepiej niż w pierwszej. Przez ostatnie 25 minut było bardzo ciężko, bo graliśmy w osłabieniu, ale dowieźliśmy zwycięstwo do końca - relacjonował przebieg meczu trener Wojciech Kogut.

Wisłok Wiśniowa - Igloopol Dębica 2:0 (1:0)

Bramki: 1:0 Piątek 10, 2:0 Sobuś 62.

Wisłok: Korziewicz - Czelny (60 Benc), Szymański, Zięba, Walicki - Koczela, Złamaniec ż (90+6 Boduch), Krok żż cz [64], Kovtok (58 Sobuś), Kasperkowicz - Piątek (80 Gil). Trener Wojciech Kogut.

Igloopol: Psioda - Kornaś ż (83 Cieśla), Marcos, Duilio ż, Leśniak - Okoń, Janus (73 Dzióbak), Cyran, Adriano, Jaszcz (58 Cyganowski) - Brzostowski (90 Burza). Trener Łukasz Cabaj ż.

Sędziował Sondej (Rzeszów). Widzów 100.

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24