4 liga. Sokół Kamień nie zwalnia tempa. Beniaminek wygrał na wyjeździe z Igloopolem Dębica

Na te nadszedł czas dopiero tuż przed przerwą. Do wybitej sprzed bramki piłki doskoczył Tomasz Konefał i uderzył z około 20 metrów. Łukasz Psioda pewnie poradziłby sobie z tym strzałem, ale w polu karnym Maciej Rurak zmienił tor lotu piłki i ta wpadła do siatki obok bezradnego golkipera. Wystarczyła zaledwie minuta, a goście podwyższyli – z prawej strony dośrodkował Krzysztof Smusz, nikt tej wrzutki nie przeciął i zamykający lewą stronę Krzysztof Weres pięknym strzałem nie dał szans Psiodzie.

Kilka minut po przerwie Weres odwdzięczył się dośrodkowaniem Smuszowi, który przy biernej postawie dębiczan wpakował trzeciego gola. Gospodarze równie ospali byli przy czwartej bramce, kiedy z prawej strony w pole karne wpadł przez nikogo nie atakowany Michał Mistrzyk, wyłożył piłkę Rurakowi, a ten dopełnił formalności. Miejscowych stać było tylko na jedną dobrą akcję – Kamil Tyrka przebiegł pół boiska, zagrał do Łukasza Cyrana, a ten zaliczył honorowe trafienie.

Bramki: 0:1 Rurak 43, 0:2 Weres 44, 0:3 Smusz 53, 1:3 Cyran 71, 1:4 Rurak 76.

Igloopol: Psioda – Nowakowski, Ligęzka, Stefanik, Kasprzykowski (77 Pęk), Wiszyński (50 K. Rokita), D. Rokita ż, Lamparty (50 Tyrka), Cyran (80 Laskowski), Ochab, Brzostowski (68 Labak). Trener Łukasz Bartkowski.

Sokół: Siudak – Konefał, Piekut, Gnatek, Łeń, Smusz (81 Rychel), Horajecki, Podstawek, Weres, Mistrzyk (84 Bednarz), Rurak. Trener Marek Kusiak.

Sędziował Lis (Jarosław). Widzów 150.