Podopieczni Artura Szkutnika z wielką determinacją rozpoczęli spotkanie, osiągając przewagę groźnie atakowali chcąc szybko napocząć rywala. W 6. minucie Tyczyński ogrywając Szybkę znalazł się w dogodnej sytuacji jednak piłka po jego strzale nieznacznie minęła słupek bramki. Chwilę później wyczyn kolegi skopiował Juda. W 20. minucie swoją szansę miał Serafin jednak piłka po jego strzale poszybowała nad poprzeczką.
W 50. minucie Mroczek, który na murawie pojawił się po przerwie ograł Osiniaka, wyłożył piłkę Serafinowi a ten mając przed sobą całą bramkę uderzył futbolówkę nad poprzeczką.
Dziesięć minut później Sokół wreszcie dopiął swego i po strzale Tura objął prowadzenie. Pliszka zagrał długą piłkę, która mijając kilku zawodników dotarła do pomocnika Sokoła, a ten będąc sam na sam z Połkoszkiem, celnym strzałem umieścił piłkę w siatce.
W 80. minucie wynik spotkania ustalił bardzo aktywny Mroczek. Napastnik gospodarzy wymanewrował Osiniaka i przy wielkiej pomocy Szczęsnego umieścił piłkę w bramce rywala.
Sokół Nisko - Przełom Besko 2:0 (0:0)
Bramki: 1:0 Tur 60, 2: Mroczek 80.
Sokół: Piętowski 7 – Szpyra 8, Pliszka 7, Maciorowski 7, Stępień 7 (76. Krawczyk) – Tyczyński 8 (84. Kata), Niedziałek żk 7, Drelich 6 (46. Mroczek 7), Tur żk 7 (90. Piotrowski) – Juda 7, Serafin 8 (88. Lewiński). Trener Artur Szkutnik.
Przełom: Pólkoszek 6 – Kapłon 5, Szybka 6, Osiniak 4, Czura 6 (68. Szczęsny) – Winnicki 6, Salyuk 6, Mogilany 6, Józefczyk 5 (68. Biega) – Kuzio 6, Kijowski 6. Trener Paweł Jaślar.
Sędziował Koza 7 (Dębica). Widzów 100.
Opinia:
Paweł Jaślar (trener Przełomu)
Chcieliśmy tu w Nisku ugrać przynajmniej punkt a nawet wygrać. Niestety, nie udało się. Pierwsza połowa była wyrównana a o wyniku tego spotkania zadecydowała pierwsza bramka . W drugiej zaczęliśmy stwarzać sobie jakieś sytuacje, ale dostaliśmy bramkę i się posypało. Po stracie bramki postawiliśmy wszystko na jedną kartę, ruszyliśmy do przodu i drugi gol był niestety konsekwencją naszej otwartej gry.
Przed spotkaniem trochę mój zespół się rozsypał i nie byliśmy w optymalnym składzie. Jest to nie pierwszy nasz mecz gdzie „kuleje” gra z przodu i nie stwarzamy sobie zbyt wielu sytuacji. Szukamy różnych wariantów a na dodatek nasz środkowy napastnik musiał z konieczności zagrać jako środkowy obrońca. Nie mamy za szerokiej kadry, ale robimy co w naszej mocy. Wiadomo, że ta liga jest mocna ale np. taki zespół jak Pilzno był w naszym zasięgu. Gramy „gołą” jedenastką , wprowadzamy juniorów, ale wiadomo, że nie jest to jeszcze ten poziom. My musimy szukać przede wszystkim punktów u siebie i z zespołami, z którymi możemy powalczyć jak równy z równym. Grając z czołówką wiadomo, że będzie ciężko, ale nie składamy broni przed żadnym zespołem. Musimy się teraz szybko pozbierać i odpowiednio przygotować do następnego spotkania.
Opinie trenerów po meczu Resovia - Błękitni Stargard (1:0)
ZOBACZ KONIECZNIE:
Karpaty Krosno - Stal Sanok [ZDJĘCIA, WIDEO]
Stal Rzeszów - Soła Oświęcim 3:0 [ZDJĘCIA]
Jedenastka 5. kolejki 4 ligi podkarpackiej [ZDJĘCIA]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Tak dziś wygląda syn Olejnik. Jerzy Wasowski wyrósł na przystojnego mężczyznę
- Szok, w jakim stroju paradowała 16-letnia Viki Gabor! Ludzie pytają, gdzie są rodzice
- Makabryczny żart męża "Królowej Życia". Kobiety mu tego nie darują
- Bieniuk w PRZEŚWITUJĄCYCH spodniach na ściance. Tak wystroić mogła się tylko ona