W pierwszych minutach spotkania to gospodarze mieli więcej z gry i częściej przybywali na połowie przeciwnika, lecz nie wynikały z tego sytuacje podbramkowe. W 10 minucie spotkania długą piłkę na Wydrę posłał Staszczak, walce o piłkę w polu karnym ten pierwszy został nieprzepisowo według arbitra zatrzymywany i bez zawahania rozjemca wskazał na jedenasty metr. Do piłki podszedł Zieliński i pewnym strzałem umieścił piłkę w bramce Krawczyka. Po strzelonej bramce przez gospodarzy tempo gry spadło, a oba zespoły miały straszne problemy z konstruowaniem akcji ofensywnych i oprócz stałych fragmentów gry na boisku nie działo się praktycznie nic ciekawego. W 44 minucie drugą żółtą kartką za faul w środku pola, a w konsekwencji czerwoną został ukarany Kamil Słoma.
Od początku drugiej części spotkania to podopieczni Dariusza Liany próbowali przyjąć inicjatywę na boisku, lecz nisko ustawiony zespół Wiązownicy mądrze się bronił, wychodząc od czasu do czasu z kontrami głównie za sprawą aktywnego tego dnia Wydry. W 85 minucie spotkania gospodarze wyszli z szybką akcją. Surmiak zagrał na wolne pole do Zielińskiego, a ten widząc wysuniętego Krawczyka od bramki pokonał go sprytnym lobem z 30 metra. Do końca spotkania wynik się nie zmienił, a Wiązownica nadal pozostała na fotelu lidera IV ligi. Hit kolejki rozczarował, ponieważ oba zespoły grały bardzo niedokładnie co przerzucało się na tempo spotkania.
- Wyszliśmy bardzo mocno zmotywowani i skoncentrowani na boisko od pierwszej minuty, byliśmy bardzo zdeterminowani żeby zdobyć komplet punktów po porażce w Jarosławiu. Czerwona kartka Kamila Słomy nieco zmusiła nas do cofnięcia i gry z kontry, po jednej z nich Zielu strzelił bramkę i zdobyliśmy upragnione trzy punkty, które były dla nas bardzo ważne w kontekście dalszej walki o awans. – mówił po meczu Kacper Wydra zawodnik KS Wiązownica.
KS Wiązownica – Karpaty Krosno 2:0 (1:0)
KS: Cynar – Kordas ż, Sitek, Staszczak, Gliniak (46 H.Kasia) – Kloc ż, Słoma ż – Michalik, Rop (46 Surmiak), Wydra (90 Skrzypek) – Zieliński.
Karpaty: Krawczyk – Smoleń (46 Frydrych), Stasz, Gul ż, Pelczar – Król, Jędryas (46 Majewski), Gawle, Gierlasiński, Wajs ż (67 Baran) – Fundakowski
Sędziował Myszka (Stalowa Wola). Widzów 200.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
