Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

4 liga. Wisłoka Dębica zremisowała u siebie z Izolatorem Boguchwała i musi się jeszcze wstrzymać ze świętowaniem awansu do 3 ligi

Sławomir Oskarbski
W Dębicy czołowe zespoły 4 ligi podzieliły się punktami
W Dębicy czołowe zespoły 4 ligi podzieliły się punktami Sławomir Oskarbski
Na stadionie przy Parkowej w sobotę czuć było atmosferę święta. Stadion pełen ludzi, piknik z okazji Dnia Dziecka, losowanie sporej liczby atrakcyjnych nagród, a na boisku naprzeciw siebie lider i wicelider (czyli Wisłoka Dębica i Izolator Boguchwała). Gospodarze mieli szansę, by już teraz zapewnić sobie awans do III ligi. Do szczęścia niepotrzebne im było nawet zwycięstwo, wystarczał bezbramkowy remis.

Wisłoka Dębica – Izolator Boguchwała 1:1 (1:0)

Bramki: 1:0 Łanucha 39-k., 1:1 Zieliński 69.

Wisłoka: Dybski 6 – Król 6 (54 Bożek), Remut 6, Cabała 6, Hus 6 – Sojda 5 (87 Pęcak), Fedan 6, Łanucha ż 6, Rębisz ż 6 (79 Wrzosek), Zygmunt ż 6 - Lubera ż 5 (72 Barycza). Trener Dariusz Kantor.

Izolator: Kaszuba 6 – Gajdek 6 (67 Brogowski), Bogacz ż 6, Wiącek 6, K. Wilk ż 6 – Dudek ż 5, Dobrzański 5, Pałys-Rydzik ż 6, Zieliński 6, Worosz 5 (53 Pikiel, 79 Mazur) – Róg 5 (67 Sitek). Trener Tomasz Głąb.

Sędziował Pająk 6 (Mielec). Widzów 990.

Drużyny próbowały „napocząć” przeciwnika, ale rozbiły to bez podejmowania dużego ryzyka. Kiedy rodziło się coś groźniejszego, akcja była bez wahania przerywana faulem, a sędzia często sięgał po żółte kartoniki. Niektóre faule kończyły się rzutami wolnymi z niebezpiecznych rejonów. Po jednym z nich Patryk Zieliński, tuż zza pola karnego, uderzył nad poprzeczką. Zaledwie kilka minut później miejscowi odpowiedzieli ładną akcją Kamila Rębisza, który także strzelił nieco za wysoko. Po chwili Patryk Zygmunt kapitalnie przerzucił piłkę na prawą flankę do Dawida Sojdy, ten wykorzystał swoją szybkość i uciekł obrońcy, ale strzał kończący akcję bez większych problemów złapał Dawid Kaszuba. Kolejna akcja na prawej stronie przyniosła dębiczanom powodzenie. Hubert Król wygrał z Marcinem Dudkiem walkę o piłkę, odważnie wszedł w pole karne, a wtedy został zahaczony przez przeciwnika. Arbiter nie miał wątpliwości i wskazał na „wapno”. Po chwili egzekutor Damian Łanucha utonął w objęciach kolegów. W końcówce pierwszej odsłony przyjezdni wykonywali kolejny rzut wolny z niebezpiecznej odległości. Rozegrali go tak fatalnie, że miejscowi wyszli z groźną kontrą. Ku rozczarowaniu miejscowych kibiców, zabrakło dobrego zakończenia tej akcji.

Następną okazję do podwyższenia wyniku lider miał zaraz na początku drugiej odsłony. Do podania z głębi pola doszedł Rębisz, uciekł Michałowi Bogaczowi i Aleksandrowi Gajdkowi, ale będąc oko w oko z Kaszubą, posłał piłkę nad bramką.

Trener gości trafiał ze zmianami. Dobrze prezentował się Dominik Pikiel, ale z powodu kontuzji przedwcześnie opuścił boisko. Inny rezerwowy, Adrian Sitek, niedługo po swoim wejściu na plac gry, z rzutu wolnego wrzucił w pole karne piłkę, z którą gospodarze sobie nie poradzili, a Patryk Zieliński ustalił wynik spotkania. Seria dziewięciu zwycięstw Wisłoki z rzędu nie została więc przedłużona. Po meczu fety więc nie było, ale z remisu i tak bardziej cieszą się dębiczanie. Izolatorowi taki wynik wprawdzie nie zatrzasnął drzwi do III ligi, ale bardzo mocno je przymknął.

ZOBACZ TEŻ: Podwyżki dla sędziów piłkarskich na Podkarpaciu. Zobacz kwoty

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24